– Jej głównym elementem jest zastosowanie w naszych nowych produkcjach rozwiązań z zakresu tzw. real world data. Chcemy być jednym z pierwszych i najważniejszych deweloperów gier w tej dziedzinie – mówi Michał Mielcarek, prezes iFun4all. Według przeprowadzonych przez spółkę badań, będzie ona prawdopodobnie pierwszym na świecie deweloperem specjalizującym się w „real world data". – Przyznam szczerze, że to był główny powód, dla którego postanowiliśmy pomóc spółce w usamodzielnieniu się. Naszym zdaniem iFun4all znalazł znakomity element swej unikalności. Wystarczy dostrzec jak wiele możliwości to stwarza – wyobraźmy sobie, że grając za oknami mamy deszcz. Dzięki real world data w grze nasz bohater również doświadczy deszczu, a pogoda będzie miała konkretny wpływ na samą rozgrywkę. Myślę, że unikalna specjalizacja to, w dzisiejszych realiach ogromnej konkurencji w branży, jeden z nielicznych sposobów na sukces. W przypadku Bloober Team jest to koncentracja na gatunku horror, dla iFun będzie to wykorzystanie real world data – dodaje Piotr Babieno, prezes Bloober Team.
Dużym zaskoczeniem jest jednocześnie podana przez iFun4all informacja o ukończeniu pierwszej wersji grywalnej zupełnie nowej marki „Serial Cleaner", o której wcześniej firma nie informowała.
– Nie chcemy jeszcze zbyt wiele mówić na temat tego tytułu. Nasza nowa produkcja będzie prezentować nie morderców, jak to często w grach bywa, ale specjalistę, który po nich sprząta. Nie było jeszcze takiej fabuły, a pierwsze opinie wydawców, którym pokazywaliśmy grę, są znakomite – tłumaczy Mielcarek.
Gra utrzymana będzie w klimacie lat 60. ubiegłego stulecia, a wielu osobom, które miały już okazję zapoznać się z „Serial Cleaner", przypomina inny hit: „Hotline Miami".
– Po zobaczeniu samej koncepcji gry byliśmy pewni, że iFun4all ma w rękach hit. Myślę, że już wkrótce gracze na całym świecie będą w napięciu oczekiwali na ten tytuł – podkreśla Babieno.