Spółka podtrzymuje plany związane z przeprowadzeniem oferty publicznej i debiutem na GPW. Będzie pierwszym przedstawicielem branży druku 3D notowanym na GPW.
– Złożenie prospektu emisyjnego w KNF oznacza, że zrobiliśmy ważny krok w drodze na giełdę – mówi, cytowany w komunikacie Rafał Tomasiak, prezes Zortrakasu. Dodaje, że rozwój spółki od początku był związany z rynkiem kapitałowym, dlatego wejście na GPW jest dla niej naturalnym kolejnym etapem. - Realizacji wspomnianych zamierzeń sprzyja dobra koniunktura w obrębie globalnego rynku druku 3D. Wiemy jak wykorzystać te pozytywne trendy - deklaruje prezes.
Spółka podkreśla, że w niespełna 4 lata osiągnęła pozycję jednego z wiodących globalnych graczy w segmencie desktopowych drukarek 3D. Z badania przeprowadzonego przez firmę konsultingową Context wynika, że w kolejnych 5 latach, liczba sprzedanych drukarek 3D będzie rosnąć w średniorocznym tempie ok. 42 proc., a wartość przychodów ze sprzedaży drukarek 3D osiągnie 33-proc. dynamikę.
Drukarki desktopowe mają dominować na rynku pod względem liczby sprzedawanych urządzeń, a zapotrzebowanie na technologię druku 3D wciąż będzie silne w branży lotniczej, medycznej i motoryzacyjnej.
- Wolumenowo branża druku 3D zdominowana będzie przez drukarki FFF, czyli bazujące na takiej technologii, którą w swoich produktach stosuje Zortrax - podkreśla debiutant.