Poniedziałek był dla akcjonariuszy ABC Daty trudnym dniem. Po zaskakująco słabych wynikach za II kwartał inwestorzy rzucili się do wyprzedaży akcji. Po południu taniały o niemal jedną piątą. Uwagę zwracał też wysoki wolumen.
Rynek zdezorientowany
W II kwartale dystrybucyjna grupa zanotowała 9,5 mln zł straty netto, a przed rokiem mała 3,7 mln zł zysku. Opublikowane wyniki są zdecydowanie gorsze od konsensusu: rynek zakładał kilka milionów złotych zysku netto. Pogorszyły się też wyniki na poziomie operacyjnym. Z kolei przychody wyniosły 957 mln zł wobec 919 mln zł przed rokiem. Na wynikach mocno zaważyły zdarzenia jednorazowe. Mowa tu m.in. o korekcie podatku VAT (6 mln zł) oraz różnicach kursowych (3,4 mln zł).
Ta pierwsza informacja jest zaskakująca, bo 23 lipca spółka podała komunikat o pozytywnym zakończeniu tego właśnie postępowania skarbowego (dotyczyło II kwartału 2014 r.). Można było w nim przeczytać, że „wynik kontroli nie rodzi konsekwencji podatkowych dla spółki". Okazało się, że jednak zrodził.
Analitycy zwracają też uwagę na marże. Giełdowa spółka w poprzednich okresach pokazywała wysoką, jak na tę branżę, rentowność. Teraz okazało się, że nie wynikała ona tylko ze zdarzeń stricte operacyjnych.