O ile środowa sesja na rynku ropy naftowej przyniosła zwyżkę i nadzieje na wzrostowe zakończenie tygodnia, już wczorajsza sesja te nadzieje ostatecznie rozwiała. Ceny ropy naftowej w czwartek zniżkowały bowiem o około 4%, schodząc tym samym do poziomów obserwowanych w poprzednim tygodniu.
Główną przyczyną zniżki cen ropy naftowej są nawracające obawy związane z popytem na ropę naftową. Wczorajsza sesja na światowych rynkach była wyjątkowo obfita w decyzje ws. stóp procentowych – a w zasadzie, w serię ich podwyżek. Od rana aż do popołudnia decyzje o podniesieniu stóp procentowych publikowały: Szwajcaria, Norwegia, Wielka Brytania i Turcja. I mimo że nie wszystkie te kraje mają istotny wpływ na nastroje na całym światowym rynku ropy naftowej, to czwartkowa seria podwyżek stóp dała klarowny obraz determinacji banków centralnych do walki z inflacją, nawet kosztem uderzenia we wzrost gospodarczy. Wyższe stopy bowiem ograniczają aktywność przemysłu, a to negatywnie przekłada się na popyt na ropę naftową.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
W obliczu powrotu obaw o popyt na ropę w kolejnych miesiącach, pozostałe informacje z rynku tego surowca zeszły na dalszy plan. Wśród nich pojawił się raport Departamentu Energii USA, w którym potwierdzone zostały wcześniejsze założenia Amerykańskiego Instytutu Paliw o ubiegłotygodniowym zaskakującym spadku zapasów ropy naftowej. Według danych departamentu, zniżka okazała się nawet większa i wyniosła 3,83 mln baryłek. Jednocześnie, nie oznaczała ona w pełni zwiększonego popytu na ropę wewnątrz kraju, lecz była w dużym stopniu wynikiem większego eksportu i obniżonego importu ropy do USA.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne