Po wzrostowej poniedziałkowej sesji, notowania ropy naftowej wpadły w konsolidację. Cena tego surowca w USA (ropa WTI) nadal porusza się tuż poniżej bariery 40 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w okolicach 41,50-41,60 USD za baryłkę.
Pozytywnym akcentem podczas wczorajszej sesji były dane Amerykańskiego Instytutu Paliw na temat zmiany zapasów ropy naftowej w USA. Instytut podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy w tym kraju spadły o 8,15 mln baryłek. To znacznie większa zniżka niż oczekiwano – spodziewano się spadku zapasów o niecały milion baryłek. Mimo to, reakcja inwestorów na te dane była umiarkowana (chociaż wciąż oczywiście pozytywna).
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Dane dotyczące zapasów nie wystarczyły, aby ceny ropy powróciły do wyraźnych zwyżek. Wszystko za sprawą pozostałych czynników, sprzyjających stronie podażowej na rynku tego surowca. Główne obawy inwestorów dotyczą popytu na ropę w obliczu drugiej fali pandemii. Jakiekolwiek nowe ograniczenia w transporcie czy przemieszczaniu mogłyby ponownie istotnie wpłynąć na zapotrzebowanie na ropę. Na razie dramatyczny scenariusz się nie zrealizował, ale pandemia to jeden z najmniej przewidywalnych czynników wpływających na ceny ropy.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne