Dzisiejsza sesja na rynku ropy naftowej rozpoczyna się od spokojnej konsolidacji. Wczoraj ceny ropy zdołały odrobić zniżkę z poniedziałku, jednak stronie popytowej nadal brakuje sił i impulsów fundamentalnych do tego, aby kontynuować zwyżkę i docierać do nowych, czteroipółmiesięcznych maksimów.
Wczoraj kartel OPEC opublikował swój comiesięczny raport dotyczący oceny sytuacji na globalnym rynku ropy naftowej. Był to jednocześnie pierwszy raport, w którym kartel zamieścił prognozy dotyczące 2021 roku. Uwagę przyciągnęły zwłaszcza prognozy rekordowo dużego wzrostu popytu na ropę naftową na świecie w przyszłym roku – wzrost ten ma wynieść aż 7 mln baryłek dziennie.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Niemniej, te informacje nie mają istotnie pozytywnego wydźwięku z kilku przyczyn. Po pierwsze, OPEC zaznaczył, że tak duża zwyżka popytu ma wystąpić jedynie pod warunkiem, że znikną ryzyka gospodarcze obserwowane obecnie – czyli m.in. druga fala pandemii, wysokie zadłużenie wielu państw czy też konflikt handlowy na linii USA-Chiny.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne