Tym razem ropa zdaje się pokazywać siłę, a popyt na nią jest większy niż na dolara. W rezultacie ceny ropy naftowej wzrosły we wtorek do najwyższego poziomu od roku, przedłużając zyski z poprzedniej sesji. Inwestorzy byli przekonani, że globalny popyt na surowiec może powrócić do poziomu sprzed pandemii, ponieważ kilka kolejnych szczepionek na Covid-19 będzie mogło wejść do użytku, a także w miarę postępów w rozwiązywaniu problemów z produkcją i dystrybucją. Nadzieje zostały wzmocnione przez silne przestrzeganie zobowiązań OPEC+ do ograniczenia wydobycia w styczniu oraz rozpoczęcie dobrowolnego ograniczenia dostaw przez Arabię Saudyjską o 1 mln baryłek dziennie od 1 lutego. Wciąż jednak utrzymują się obawy związane z rosnącą liczbą zachorowań na Covid-19 na świecie, a ograniczenia w podróżowaniu w Chinach przed świętem Księżycowego Nowego Roku sprawiają, że popyt na ropę w tym regionie jest relatywnie słaby.
Jeśli ropa i inne surowce byłyby odporne na wpływ silniejszego dolara, to rynki te mogłyby pokazać siłę i potwierdzić, że światowa gospodarka znajduje się w surowcowej fazie cyklu koniunkturalnego. ¶