Reklama

Ustawa górnicza redukująca miejsca pracy w górnictwie podpisana przez prezydenta

Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy górniczej, która zakłada redukcje etatów w górnictwie wprowadzając jednocześnie osłony socjalne. Jednocześnie zapowiedziano, że Prezydent przedstawi propozycje kolejnej nowelizacji, która miałyby objąć zapisami także prywatną PG Silesię.

Publikacja: 15.12.2025 19:32

Ustawa górnicza redukująca miejsca pracy w górnictwie podpisana przez prezydenta

Foto: Adobestock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie zmiany wprowadza nowelizacja ustawy górniczej i jakie są jej skutki dla zatrudnienia w górnictwie?
  • Dlaczego prywatna kopalnia Bumechu PG Silesia nie jest objęta osłonami socjalnymi przewidzianymi w ustawie?
  • Jakie są planowane działania prezydenta dotyczące kolejnej nowelizacji ustawy górniczej?
  • Jakie finansowe skutki przewiduje się w związku z likwidacją kopalń węgla kamiennego?
  • Jakie są stanowiska związków zawodowych i rządu na temat przyszłości wydobycia węgla do 2049 roku?
  • Jak przebiegają rozmowy z Komisją Europejską w sprawie notyfikacji pomocy publicznej dla kopalń?

Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2026 r. Termin jest istotny ze względu na procedury związane m.in. z rozpoczęciem z tą datą likwidacji kopalni Bobrek spółki Węglokoks Kraj, a także zaplanowanym przez Polską Grupę Górniczą łączeniem ruchów Bielszowice i Halemba kopalni Ruda. 

Będzie kolejna prezydencka nowelizacja 

Zgodnie z nowymi przepisami spółki górnicze będą mogły samodzielnie likwidować kopalnie. Jak napisał na portalu „X” minister w Kancelarii Prezydenta Karol Rabenda, Prezydent Nawrocki podpisał ustawę o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. – To bardzo ważne nie tylko dla Śląska, ale również dla funkcjonowania strategicznego sektora gospodarki, jakim jest górnictwo. Ustawa nie jest idealna, mamy tego świadomość. Po rozmowach ze stroną społeczną Pan Prezydent podjął decyzję, że wystąpi z inicjatywą zmiany tej ustawy, by objęła wszystkich górników. Nie można doprowadzić do sytuacji, gdzie pracownicy jednej branży będą różnie traktowani w Polsce – napisał Rabenda, który w rządzie PiS był wiceministrem aktywów państwowych. Chodzi o prywatną kopalnię Bumechu PG Silesia.

Jak napisał na portalu „X” minister w Kancelarii Prezydenta Karol Rabenda, Prezydent Nawrocki podpisał ustawę o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. – To bardzo ważne nie tylko dla Śląska, ale również dla funkcjonowania strategicznego sektora gospodarki, jakim jest górnictwo. Ustawa nie jest idealna, mamy tego świadomość. Po rozmowach ze stroną społeczną Pan Prezydent podjął decyzję, że wystąpi z inicjatywą zmiany tej ustawy, by objęła wszystkich górników. Nie można doprowadzić do sytuacji, gdzie pracownicy jednej branży będą różnie traktowani w Polsce – napisał Rabenda, który w rządzie PiS był wiceministrem aktywów państwowych. Chodzi o prywatną kopalnię Bumechu PG Silesia.

Reklama
Reklama

Dlaczego ta kopalnia nie jest objęta osłonami? Ministerstwo Energii tłumaczy, że na przeszkodzie stoją zapisy prawa restrukturyzacyjnego.– W przypadku PG Silesia sprawa jest jasna. Prawo nie pozwala objąć pomocą spółki, która jest w procesie restrukturyzacji. Proces restrukturyzacyjny wyklucza wciągnięcie tej spółki na listę podmiotów przeznaczonych do wsparcia. Chcę jednak zapewnić, że górników nie pozostawimy bez pomocy – mówił na początku grudnia „Parkietowi” wiceminister energii Marian Zmarzły.

Czytaj więcej

Za redukcje zatrudnienia w górnictwie zapłacimy miliardy. Sejm przyjął ustawę

Ustawa zakłada redukcję zatrudnienia 

Nowelizacja określa m.in. warunki uprawnień do urlopów górniczych i urlopów dla części innych pracowników (z 80 proc. wynagrodzenia obliczanego jak za urlop wypoczynkowy, bez obowiązku wykonywania pracy) oraz do jednorazowych odpraw w kwocie 170 tys. zł netto, bez konieczności płacenia podatku. Odprawami będą objęci nie tylko pracownicy Polskiej Grupy Górniczej, Południowego Koncernu Węglowego i Węglokoksu Kraj, ale też Jastrzębskiej Spółki Węglowej i w przyszłości Bogdanki. Ustawa rozszerza osłony na wszystkich pracowników przedsiębiorstw górniczych, a nie tylko na pracowników zakładów górniczych – jak było w pierwotnej wersji projektu. Da to możliwość skorzystania z osłon pracownikom administracji czy działających w obrębie spółek wyspecjalizowanych zakładów np. remontowych czy inwestycyjnych.

W Ocenie Skutków Regulacji ustawy oszacowano, że koszt likwidacji kopalń węgla kamiennego w ciągu najbliższych 10 lat wyniesie 11,275 mld zł. W efekcie tej ustawy w górnictwie dojdzie do redukcji miejsc pracy. Wskazano, że spośród 44 tys. pracowników PGG, PKW i Węglokoksu Kraj z urlopu górniczego skorzysta 3,5 tys. osób, a z urlopu dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla 240 osób. W przypadku JSW oszacowano, że z urlopu górniczego skorzysta 3 tys. osób, a z urlopu dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla 103 osoby, przy zatrudnieniu ponad 32 tys. osób na koniec 2024 r. Na koniec roku w górnictwie pracowało 71,5 tys. osób.

Czytaj więcej

JSW ma plan naprawczy, ale czasu coraz mniej

Rok 2049 coraz mniej realny

W piątek 12 grudnia w Katowicach doszło do spotkania ministra aktywów państwowych Wojciecha Balczuna, ministra energii Miłosza Motyki, wiceministra klimatu i środowiska Krzysztofa Galosa z branżą górniczą z sygnatariuszami umowy społecznej, która zakłada całkowite odejście od wydobycia węgla energetycznego do 2049 r. Zakłada dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń, co wymaga jednak notyfikacji Komisji Europejskiej.  – Omówiliśmy wszystkie kwestie dotyczące aktualnej sytuacji (w górnictwie – red.), ustawy górniczej, energii oraz przyszłości górnictwa. Wiele tematów pozostaje jeszcze do dalszej dyskusji – poinformował w piątek po spotkaniu minister aktywów państwowych Wojciech Balczun.

Reklama
Reklama

Dominik Kolorz przyznał po spotkaniu, że związkowcy są „totalnie rozczarowani” spotkaniem.  – Liczyliśmy na zdecydowanie więcej konkretów. Dzisiaj uzyskaliśmy informacje, że niestety, biorąc pod uwagę to, jak ma wyglądać w Polsce system energetyczny, no to miejsca na węgiel będzie coraz mniej. Wydaje się, że ten rok 2049, o którym mowa w umowie społecznej przez stronę rządową nie jest brany pod uwagę w coraz to mniejszym stopniu, mimo tego rząd deklaruje, że chce się tego trzymać. Tylko że rząd mówi jedno, a spółki energetyczne robią co innego. Istnieje więc naprawdę olbrzymia obawa, czy dotrzymamy tego 2049 r., jeśli chodzi o funkcjonowanie polskiego górnictwa  – wskazał Kolorz. Jak powiedział, im mniej produkuje się energii z węgla, tym więcej trzeba dopłacać do spółek energetycznych. – Subsydiowanie wystarczy spółkom górniczym do marca, bo tak jest to skonstruowane w ustawie budżetowej. Nikt nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, co dalej. Deklaracji jest sporo, ale biorąc pod uwagę to, jakie padły na poprzednim spotkaniu, to ja już przestaję w nie wierzyć – powiedział Kolorz. Dodał on, że prezesi spółek energetycznych nie byli w stanie wskazać, ile będą one potrzebować węgla w kolejnych latach. – Trudno rozmawiać o przyszłości górnictwa, skoro energetyka nie jest w stanie powiedzieć, że tego węgla będzie potrzebować – powiedział Kolorz.

Wiceminister energii odpowiedzialny za górnictwo Marian Zmarzły odniósł się do tych wątpliwości związków zawodowych dotyczących umowy społecznej. – Na razie realizujemy tę umowę społeczną. Nie mówimy o jakichkolwiek zmianach. Myślę, że węgiel, jeśli chodzi o miks energetyczny, będzie jeszcze długo stosowany, natomiast w którymś momencie na pewno jeszcze usiądziemy do umowy społecznej i będziemy rozmawiać ze związkami zawodowymi. Myślę, że życie pokazuje nam różne scenariusze i czasami gdzieś dochodzi do zmian. Przykładem są kopalnie Bobrek i Bogdanka – powiedział.

Zapytany o notyfikacje pomocy publicznej dla kopalń, Zmarzły wskazał, że ostatnie spotkanie z Komisją Europejską, która ma wyrazić zgodę na dotacje, odbyło się 12 grudnia. – Rozmowy w sprawie notyfikacji umowy społecznej będą trwały, z tego, co dowiedziałem się, zaplanowano je na początku przyszłego roku – podkreślił wiceminister energii. Pierwszy wniosek został złożony jeszcze w 2022 r. Mimo braku decyzji polski rząd co roku dotuje polskie kopalnie. W tym roku było to ponad 8 mld zł, zaś w przyszłym roku ma to być mniej, bo ok. 5,5 mld zł.

Surowce i paliwa
Kredyty mają uratować JSW? Niełatwe rozmowy na Śląsku
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Surowce i paliwa
Azoty odpowiedziały na ofertę Orlenu
Surowce i paliwa
Spółki prognozują dalszą stabilizację na rynku ropy
Surowce i paliwa
KGHM podnosi efektywność kopalni Sierra Gorda
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Surowce i paliwa
KGHM czeka na decyzję prezydenta ws. podatku
Surowce i paliwa
Pracownicy PG Silesia pozostaną bez pomocy? Jest światełko w tunelu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama