KGHM zebrał owoce surowcowej hossy

Dzięki wysokim notowaniom metali grupa pokazała bardzo świetne wyniki. Dług netto mocno w dół, a Sierra Gorda błyszczy.

Grupa KGHM pokazała wyniki finansowe najlepsze od wielu lat. W 2021 r. skonsolidowany zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 6,16 mld zł (30,78 zł na akcję) – to drugi wynik w histotii, a jednostkowy 5,17 mld zł (25,85 zł na walor).

Grupa wykorzystała świetne warunki makroekonomiczne. W 2021 r. średni kurs miedzi na LME był wyższy rok do roku o 51 proc. i sięgał 9,32 tys. USD za tonę, srebra o 22 proc. i wynosił 25,1 USD za uncję, a molibdeny o 82 proc. i wynosił 16,2 USD za funt. Dobra koniunktura pozwoliła nie tylko uzyskać lepsze parametry sprzedaży, ale i odwrócić dokonane w słabszych latach odpisy.

Za miarodajny punkt odniesienia KGHM przyjmuje własny parametr - skorygowana EBITDA to zysk netto ze sprzedaży plus amortyzacja z pominięciem utworzenia/rozwiązania odpisów. W 2021 r. tak szacowana EBITDA wyniosła 10,3 mld zł – czyli najwięcej w historii.

Wynik polskiej części grupy poprawił się o 23 proc., do 5,47 mld zł, zagranicznych kopalni skupionych w KGHM International o 120 proc., do 1,34 mld zł, a chilijskiej kopalni Sierra Gorda o 135 proc., do 3,17 mld zł (wynik przypadający na 55 proc. udziałów KGHM w joint-venture).

Polska część grupy wyprodukowała 578 tys. ton miedzi, o 3 proc. więcej niż rok wcześniej, w tym ze wsadów własnych 381 tys. o 8 proc. mniej rok do roku. Produkcja srebra wzrosła o 1 proc., do 1,33 tys. ton. KGHM sprzedał 561,5 tys. ton miedzi, tyle samo, co rok wcześniej. Sprzedaż srebra skurczyła się o 9 proc. i wyniosła 1,25 tys. ton.

Produkcja miedzi w KGHM International wzrosła o 7 proc., do 72 tys. ton., a sprzedaż skurczyła się o 8 proc., do 66,2 tys. ton.

W Sierra Gorda, licząc według udziałów KGHM, produkcja miedzi wzrosła o 28 proc., do 104,4 tys. ton, a sprzedaż o 26 proc., do 102 tys. ton. Co istotne, sytuacja finansowa chilijskiej kopalni pozwoliła pierwszy raz w historii na odwrócenie przepływów finansowych do spółki matki.

Na koniec grudnia oprocentowane zadłużenie grupy wynosiło 5,9 mld zł, o 19 proc. mniej niż rok wcześniej. Zadłużenie w bankach zredukowano o 63 proc., do 0,74 mld zł. 2 mld zł przypadało na obligacje, a 2,5 mld zł na pożyczki, m.in. z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Dług netto skurczył się o 16 proc., do 4,1 mld zł. Wskaźnik dług netto do skorygowanego EBITDA został obniżony do 0,6 – to najmniej od lat.

„Przed nami kolejny rok pełen wyzwań. W tym momencie nie znamy jeszcze wszystkich konsekwencji wojny w Ukrainie, jednak jestem przekonany, że doświadczenie i zasoby, jakimi dysponujemy pozwolą nam stawić czoła zmianom w światowej gospodarce. Miedź i surowce, które produkujemy, pozwalają budować technologie przyszłości i nie tracę wiary, że będzie to dobra przyszłość” – napisał w liście do akcjonariuszy prezes Marcin Chludziński.