Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Orlen zapewnia, że w pełni zabezpiecza dostawy ropy naftowej do swoich rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie. Co więcej, surowiec do tych obiektów przesyłany jest na bieżąco, a w razie wstrzymania importu z kierunku wschodniego, ropa ma być pozyskiwana z kierunków alternatywnych. Koncern w sprawie pięciu dodatkowych dostaw tankowcami porozumiał się właśnie z Saudi Aramco. Ponadto zależny Orlen Lietuva zabezpieczył się dostawami różnych gatunków ropy wydobywanej spod dna Morza Północnego. W efekcie możliwa jest ciągła produkcja w rafineriach, co gwarantuje stabilne dostawy paliw na rynek. Co ważniejsze, w Polsce paliwa nie brakuje. Jego ceny jednak rosną i nadal będą rosły m.in. ze względu na mocno drożejącą ropę. Portal e-petrol.pl podał właśnie, że średnia cena diesla sięga obecnie na krajowych stacjach 5,92 zł, benzyny Pb95 już 5,87 zł, a autogazu 2,74 zł. Tydzień wcześniej, a więc tuż przed agresją Rosji na Ukrainę, wynosiły odpowiednio: 5,46 zł, 5,41 zł oraz 2,69 zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.