Według informacji „Parkietu”, jednym z punktów zaplanowanego na najbliższy poniedziałek posiedzenia rady nadzorczej będzie wybór nowego członka zarządu. Kandydata rekomenduje Herbert Wirth, od miesiąca prezes KGHM. Nowy członek zarządu przejmie stery po Wirthcie, który zarządzał sektorem górniczym i hutniczym koncernu za prezesury Mirosława Krutina.
Zgodnie z planami nowego szefa Polskiej Miedzi, w skład zarządu spółki ma wchodzić trzech członków. Niewykluczone jednak, że dołączy do niego jeszcze jedna osoba – reprezentant 18,5-tysięcznej załogi KGHM.
W poniedziałek rada nadzorcza ma ogłosić wybory, w których pracownicy będą mogli wskazać swojego kandydata. Zajmie się też poprawkami w regulaminie wyborów. Jak już pisaliśmy, rewolucyjną zmianą ma być zapis o możliwości kandydowania osób spoza koncernu. Oznacza to, że o miejsce w ścisłym kierownictwie KGHM będą mogli ubiegać się nawet byli prezesi czy wiceprezesi koncernu.
Wybory będą ważne, jeżeli weźmie w nich udział co najmniej 50 proc. pracowników. Tymczasem miedziowa „Solidarność” namawia do bojkotu głosowania. Jej przewodniczący i członek rady nadzorczej KGHM przyznaje, że stosunki między jego organizacją i konkurencyjnym związkiem polepszyły się, ale w kwestii wyboru wiceprezesa przez załogę nie będzie kompromisu. – Reprezentuję pogląd całej miedziowej „Solidarności”. Uważamy, że wspinanie się do zarządu po plecach pracowników jest niemoralne. Nie poprzemy ewentualnego głosowania i będziemy namawiać do bojkotu wyborów – mówi Józef Czyczerski.
Jego postawą rozczarowani są pozostali reprezentanci pracowników w radzie nadzorczej KGHM. – W obecnej trudnej sytuacji spółki zorganizowanie i sukces takich wyborów powinny być naszą wspólną sprawą. Potrzebujemy osoby, która zatrze bariery i zniweluje konflikty na linii zarząd – załoga. Nadal będę namawiał to poparcia tych wyborów i udziału w głosowaniu – mówi Ryszard Kurek, członek RN i wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. Do tej pory załoga tylko raz wprowadziła swojego kandydata do zarządu. Był nim Wiktor Błądek.
