O zaktualizowaniu swojej propozycji mówił w ostatnich dniach Energeticky a Prumyslovy Holding. Przedstawiciele czeskiej spółki określili poprawioną ofertę jako „dobrą”. Dokumentów do MSP nie prześle natomiast francuski GDF Suez, ponieważ, jak twierdzą nasze źródła, nie jest już zainteresowany przejęciem Enei.
Przedstawiciele Kulczyk Investments nie udzielili nam komentarza. Nie wiadomo, czy możliwe byłoby poprawienie przez firmę Jana Kulczyka wynegocjowanej wcześniej z ministerstwem oferty. Zgodnie z informacjami agencyjnymi to właśnie propozycja złożona przez ten podmiot zawierała najlepszą cenę.
Jak pisaliśmy wcześniej, stawka zaproponowana przez spółkę Jana Kulczyka przekroczyła 25 zł za akcję. Przy tym poziomie wyceny rząd, sprzedając pakiet większościowy Enei, uzyskałby 5,6 mld zł wpływów z jej prywatyzacji.
Ewentualnej aktualizacji oferty nie komentuje Electricite de France, który jeszcze niedawno wskazywany był jako główny kandydat do przejęcia Enei. Ministerstwo Skarbu konsekwentnie odmawia komentarzy. Oficjalnie wiadomo, że resort może przed końcem roku opublikować komunikat dotyczący toczącej się prywatyzacji.
Jak już pisaliśmy, wśród osób zbliżonych do transakcji zaczyna się wspominać, że im bardziej przedłużają się negocjacje, tym większym ryzykiem obarczona jest prywatyzacja Enei. Ostateczny termin na sprzedaż akcji tej spółki wyznaczono na 31 marca 2011 r. Prywatyzacja Enei jest powiązana ze sprzedażą gdańskiej Energi Polskiej Grupie Energetycznej. Jeżeli PGE kupi w tym roku Energę, to MSP ze sprzedażą Enei może się wstrzymać.