Mimo wczorajszych zwyżek na rynku akcje Enei staniały o 0,7 proc. Przecena jej walorów od początku roku sięgnęła już  9 proc.

– Nasza wycena docelowa akcji Enei to 21,43 zł, więc bieżący kurs nie odbiega bardzo od tej wartości. Trzeba jednak spojrzeć na sprawę szerzej. W ostatnich miesiącach 2010 r. informacje o zbliżającej się prywatyzacji napędzały notowania poznańskiej spółki. Chociaż dzisiaj trudno spekulować, jaka część inwestorów zdecyduje się sprzedawać jej papiery, jeżeli do transakcji nie dojdzie, to na pewno w najbliższych dniach w wypadku tej spółki trzeba być uważnym obserwatorem – mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.

Zaznacza, że jeśli 51 proc. papierów Enei nie trafi do inwestora branżowego, nie musi to oznaczać samych złych wiadomości. – Wówczas może wzrosnąć stopa dywidendy z zysku za 2010 r. To zamortyzowałoby spadki wywołane rozczarowaniem inwestorów.

Zarząd proponuje wypłatę 30 proc. zysku jednostkowego akcjonariuszom (23 gr na akcję). Analitycy szacują, że będzie to 50 proc. (39 gr). Jednak sygnały z ministerstwa wskazują, że odsetek ten może okazać się jeszcze wyższy.