Ryszard Kurek, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, od lipca nie jest już pracownikiem KGHM - donosi lokalne wydanie "Gazety Wyborczej". Lubińska firma nie podpisała z nim nowej umowy.
Kurek był zatrudniony na etacie sztygara oddziałowego, ale nie pracował - ponieważ pełnił funkcję etatowego pracownika związku zawodowego. Po tym jak w 2000 roku Kurek nabył prawo do emerytury, KGHM podpisywał z nim umowy na czas określony.
- Ryszard Kurek może nadal pełnić funkcję przewodniczącego związku w kopalni Lubin. Nam chodzi jedynie o to, by na miejsce emerytów przychodzili młodzi ludzie, którzy nie mają pracy - skomentował Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.
Zdaniem szefa ZZPPM, Ryszarda Zbrzyznego, decyzja zarządu to kolejny element represji wobec związkowców. Przypomnijmy, że czerwcowe WZA nie powołało do rady nadzorczej trzech osób wyłonionych przez pracowników - w tym Kurka.