– To efekt wyższej sprzedaży uzyskiwanej dzięki zwiększeniu mocy produkcyjnych – uważa Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP. W 2010 r. Puławy zakończyły modernizację ciągu produkcyjnego tlenownia-amoniak-mocznik. Szacuje się, że powinno się to przełożyć na wypracowanie ok. 300 mln zł dodatkowych przychodów i zysku operacyjnego w przedziale 30-50 mln zł.

Zysk netto giełdowej spółki podskoczył natomiast do 289,7 mln zł, z 31,7 mln zł w roku obrotowym 2009/2010. Nie bez znaczenia było utrzymywania się wysokich cen na rynku zbóż i fakt, że niewielka korekta cen na rynku krajowym, która miała miejsce w drugim kwartale br. nie przełożyła się na spadek cen nawozów. I tak np. ceny nawozów azotowych były wyższe o ok. 50 proc. rok do roku, a kaprolaktamu o 42 proc. rok do roku.

Analitycy spodziewają się, że wzrost siły nabywczej rolników, stabilne ceny nawozów i rosnące wolumeny sprzedaży wpłyną na dalszą poprawę wyników Puław w kolejnych latach. Sprzyjać temu będzie także konsolidacja wyników gdańskich Fosforów, których większościowy pakiet spółka kupiła w czwartym kwartale ub.r. od Ciechu. (W wynikach skonsolidowanych ujęte zostały wyniki nowego udziałowca za maj i czerwiec 2011 r.)

W efekcie Puławy poszerzyły asortyment sprzedaży o wieloskładnikowe nawozy mineralne zawierające azot, fosfor i potas oraz weszły w segment dystrybucyjny, który umożliwi bezpośredni dostęp do rolników i pozwoli na zwiększenie marży na sprzedaży. Z kolei dostęp do infrastruktury portowej będzie sprzyjał budowaniu silnej pozycji logistycznej.

Grupa nastawiona jest na dalszy rozwój. Aktywnie szuka nowych okazji do przejęć, stąd też decyzja o nabyciu kolejnej spółki - 85 proc. udziałów chorzowskich Azotów-Adipol.