Rada nadzorcza Lotosu zdecydowała, że zgodnie z nową praktyką wprowadzoną przez Ministerstwo Skarbu Państwa (kontroluje ok. 53,2 proc. akcji), zaangażuje firmę doradczą w proces rekrutacji członków zarządu na nową kadencję.
Headhunter tylko przesłucha
Z informacji przekazanych związkowcom przez członków nadzoru Lotosu wynika, że nowe władze koncernu zostaną wyłonione w drodze konkursu.
– Kandydatów do zarządu nowej kadencji ma przesłuchiwać firma doradcza. Jednak o tym, kto zasiądzie we władzach koncernu, zdecyduje ostatecznie rada nadzorcza – relacjonuje Kazimierz Trębacz, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Lotosu.
Rada nadzorcza nie podała jednak związkowcom nazwy firmy headhunterskiej. Nie odpowiedziała też na ich pytania o ewentualny termin konkursu. Przedstawiciele nadzoru podkreślali natomiast, że doradca nie będzie podejmował kluczowych decyzji, ale ma się tylko przyglądać rekrutacji.
Z Wiesławem Skwarko, szefem RN Lotosu, nie udało nam się skontaktować.