Przedsiębiorstwa będą konkurować o odbiorców

Od nowego roku powinny przestać obowiązywać taryfy na gaz dostarczany firmom. Tym samym ceny będą ustalane w sposób rynkowy, co spowoduje wzrost konkurencji pomiędzy dostawcami

Aktualizacja: 18.02.2017 10:38 Publikacja: 08.06.2012 19:24

Przedsiębiorstwa będą konkurować o odbiorców

Foto: GG Parkiet

Liberalizacja rynku gazu w Polsce może przynieść korzyści zarówno odbiorcom tego surowca, jak i jego dostawcom oraz pośrednikom. Skuteczne jej przeprowadzenie powinno też pośrednio zaowocować większymi inwestycjami w branży, rozwojem firm pracujących na jej rzecz, a w konsekwencji zwiększeniem konkurencyjności całej krajowej gospodarki.

Uwolnienie cen

Jednym z zasadniczych celów zarówno tzw. programu uwolnienia gazu (PUG) opracowanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, jak i rozwiązania komplementarnego przygotowanego przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, jest uwolnienie cen błękitnego paliwa dla odbiorców instytucjonalnych.

Dzisiaj przedsiębiorstwa, które sprzedają surowiec, muszą mieć zatwierdzane wnioski taryfowe na gaz. Określają one, po jakich cenach przez dany okres dostawcy surowca mogą go zbywać. Są to ceny sztywne, przez co często nie uwzględniają bieżącej sytuacji na rynku, która potrafi drastycznie się zmienić, czego przykłady mieliśmy pod koniec ubiegłego i na początku tego roku.

Wniosek taryfowy PGNiG, który złożyło w URE 25 października 2011 r., został zatwierdzony dopiero 16 marca tego roku, a w życie mógł wejść 31 marca. Przed jego złożeniem nastąpił duży wzrost kursu dolara amerykańskiego, w którym rozliczany jest import gazu, co sprawiło, że spółka przez wiele miesięcy ponosiła straty na obrocie. Zanim zatwierdzono wniosek taryfowy, PGNiG aż dziewięć razy było wzywane do jego uzupełnienia. W przeszłości zdarzały się też sytuacje odwrotne, gdzie koszty zakupu gazu spadały, a obowiązujące taryfy uniemożliwiały obniżkę finalnej ceny dla odbiorców. Uwolnienie cen spowoduje zmianę tej sytuacji, w konsekwencji polski rynek nie będzie oderwany od warunków obowiązujących w innych krajach, co obecnie często ma miejsce.

Wzrost konkurencji

Uwolnienie cen gazu powinno przyczynić się z kolei do wzrostu konkurencji w branży. Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów PGNiG kontroluje około 98 proc. rynku w Polsce. Czy jego udział spadnie i o ile, zdecydują odbiorcy, którzy będą mogli wybierać w ofertach różnych firm sprzedających błękitne paliwo.

Celem PUG ani komplementarnego rozwiązania prezesa URE nie jest dążenie do zmniejszenia udziału PGNiG w rynku. Takiego postulatu nie wysuwa nawet sama Komisja Europejska, która wstrzymuje się obecnie ze złożeniem na nasz kraj skargi do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości ze względu na opóźnienia we wprowadzaniu unijnych dyrektyw dotyczących liberalizacji rynku gazu. Celem przygotowanych programów i samej KE jest za to stworzenie w Polsce warunków, które umożliwią na rynku efektywną konkurencję.

Rywalizacja o klienta

PGNiG w pełni zdaje sobie sprawę ze zmian, które wkrótce zajdą, dlatego już od pewnego czasu przygotowuje konkurencyjną i elastyczną ofertę dla klientów, która pomoże ich zatrzymać. Z przygotowywanych przez spółkę prognoz wynika, że po liberalizacji rynku ceny w kraju będą zrównywać się z obowiązującymi w Czechach czy Niemczech. Będzie tak chociażby dlatego, że są to dwaj nasi sąsiedzi, z którymi nie tylko mamy połączenia gazociągowe umożliwiające przesył surowca w obu kierunkach, ale i dlatego, że w nich już doszło do liberalizacji. Ze względu na wielkość rynku wewnętrznego wyznacznikiem dla cen w Polsce będą zapewne Niemcy i obowiązujące tam ceny.

PGNiG, który liczy się z utratą części klientów nad Wisłą, planuje zwiększyć przychody z handlu gazem w innych krajach Unii Europejskiej. W ten sposób zawczasu zamierza zrekompensować sobie utratę udziałów w rynku krajowym.

Przygotowania do walki

Do walki konkurencyjnej na polskim rynku gazu już przygotowuje się wiele firm. Przede wszystkim nie można zapomnieć, że od wielu lat funkcjonują tu mali gracze, którzy zazwyczaj działają, wykorzystując istniejące nisze. Poza giełdową CP Energią są to EWE Energia oraz G.EN. Gaz Energia. Wszystkie te przedsiębiorstwa prowadzą działalność handlową polegającą na odsprzedaży gazu nabywanego głównie od PGNiG.

Do obrotu gazem w Polsce przygotowują się też spółki, które już prowadzą taką działalność na rynkach zagranicznych. Błękitne paliwo jest też naturalnym uzupełnieniem oferty firm handlujących dziś energią elektryczną. Zaliczyć należy do nich zwłaszcza cztery największe grupy energetyczne działające w Polsce.

O tym, że wiele firm przygotowuje się do handlu gazem w Polsce, najlepiej mogą świadczyć umowy podpisanie przez Gaz-System z 27 firmami na przesył surowca przez gazociąg w Lasowie na granicy z Niemcami. Są wśród nich m.in. przedsiębiorstwa z niemieckiej grupy VNG i RWE, francuskiego GdF Suez czy brytyjskiego BP.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc