Liberalizacja rynku gazu w Polsce może przynieść korzyści zarówno odbiorcom tego surowca, jak i jego dostawcom oraz pośrednikom. Skuteczne jej przeprowadzenie powinno też pośrednio zaowocować większymi inwestycjami w branży, rozwojem firm pracujących na jej rzecz, a w konsekwencji zwiększeniem konkurencyjności całej krajowej gospodarki.
Uwolnienie cen
Jednym z zasadniczych celów zarówno tzw. programu uwolnienia gazu (PUG) opracowanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, jak i rozwiązania komplementarnego przygotowanego przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, jest uwolnienie cen błękitnego paliwa dla odbiorców instytucjonalnych.
Dzisiaj przedsiębiorstwa, które sprzedają surowiec, muszą mieć zatwierdzane wnioski taryfowe na gaz. Określają one, po jakich cenach przez dany okres dostawcy surowca mogą go zbywać. Są to ceny sztywne, przez co często nie uwzględniają bieżącej sytuacji na rynku, która potrafi drastycznie się zmienić, czego przykłady mieliśmy pod koniec ubiegłego i na początku tego roku.
Wniosek taryfowy PGNiG, który złożyło w URE 25 października 2011 r., został zatwierdzony dopiero 16 marca tego roku, a w życie mógł wejść 31 marca. Przed jego złożeniem nastąpił duży wzrost kursu dolara amerykańskiego, w którym rozliczany jest import gazu, co sprawiło, że spółka przez wiele miesięcy ponosiła straty na obrocie. Zanim zatwierdzono wniosek taryfowy, PGNiG aż dziewięć razy było wzywane do jego uzupełnienia. W przeszłości zdarzały się też sytuacje odwrotne, gdzie koszty zakupu gazu spadały, a obowiązujące taryfy uniemożliwiały obniżkę finalnej ceny dla odbiorców. Uwolnienie cen spowoduje zmianę tej sytuacji, w konsekwencji polski rynek nie będzie oderwany od warunków obowiązujących w innych krajach, co obecnie często ma miejsce.
Wzrost konkurencji
Uwolnienie cen gazu powinno przyczynić się z kolei do wzrostu konkurencji w branży. Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów PGNiG kontroluje około 98 proc. rynku w Polsce. Czy jego udział spadnie i o ile, zdecydują odbiorcy, którzy będą mogli wybierać w ofertach różnych firm sprzedających błękitne paliwo.