Zarząd Towarowej Giełdy Energii wyznaczył na 4 listopada termin rozpoczęcia notowań kontraktów terminowych na energię elektryczną. Pierwotnie rynek finansowy miał wystartować na przełomie września i października. Powodem miesięcznego opóźnienia jest prawdopodobnie zatwierdzenie dopiero teraz przez Komisję Nadzoru Finansowego warunków obrotu dla programu kontraktów terminowych na indeks TGe24, określającego ceny energii elektrycznej na tzw. Rynku Dnia Następnego.
Duży potencjał
– Reguły działania rynku instrumentów finansowych (RIF) na TGE będą analogiczne do funkcjonujących od wielu lat na rynku futures na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Kontrakty, które w pierwszej kolejności będą dostępne na RIF, powstały w wyniku konsultacji z ponad 80 uczestnikami rynku z Polski i Europy – twierdzi Ireneusz Łazor, prezes TGE. Dodaje, że uczestnicy giełdy zdecydowali również o kształcie instrumentu bazowego, czyli indeksu TGe24. Jest on określany na podstawie transakcji zawartych podczas pierwszego fixingu na Rynku Dnia Następnego energii elektrycznej.
– Warto podkreślić, że doświadczenia europejskie wskazują na duży potencjał rozwoju tego rynku ze względu na fakt, że instrumenty pochodne są produktem elastycznym w zarządzaniu, pełniącym rolę narzędzia do zabezpieczania cen energii – uważa Łazor.
Priorytety giełdy
Debiut futures na prąd na TGE nie byłby możliwy gdyby nie dynamiczny rozwój giełdowego handlu energią elektryczną opartego na fizycznej dostawie. W ubiegłym roku obroty w tym segmencie rynku wyniosły 186,8 TWh, co stanowiło 119,4 proc. krajowej produkcji i 117,7 proc. krajowego zużycia. Na TGE można też handlować gazem, prawami majątkowymi oraz uprawnieniami do emisji CO2.
– Priorytetem na najbliższe lata dla rynku finansowo-towarowego powinien być rozwój instrumentów finansowych na towary produkowane w Polsce. Takie narzędzia finansowe uczynią polską gospodarkę bardziej konkurencyjną – uważa Łazor. Giełda już zapowiedziała, że w przyszłym roku uruchomi kontrakty terminowe na gaz. W ubiegłym roku łączny wolumen obrotów błękitnym paliwem z fizyczną dostawą sięgnął 111,6 TWh, czyli 10,17 mld m sześc. Dla porównania roczne zużycie w naszym kraju wynosiło 16 mld m sześc.
