W raporcie z 31 marca analitycy DM PKO BP obniżyli zalecenie do „sprzedaj", a cenę docelową oszacowali na 68 zł przy kursie 76,2 zł. Bieżący kurs to 69,7 zł.
„Fundamentalne perspektywy dla rynku miedzi na ten rok są umiarkowanie negatywne, ponadto KGHM to połączenie sztywnych wysokich inwestycji i kosztów w Polsce (czyli niskich wolnych przepływów pieniężnych – zaledwie 200-300 mln zł rocznie, przy czym praktycznie nie ma możliwości istotnego cięcia nakładów) z wyraźnie ujemnymi przepływami w aktywach zagranicznych" – podkreślają analitycy.
Niskie ceny metali powodują, że chilijska Sierra Gorda ma ujemne przepływy pieniężne, a kurs molibdenu nie zyskiwał w ostatnim czasie – w odróżnieniu od innych metali.
„Spółka rozpoczęła rewizję strategii, ale bez odbicia cen metali KGHM czeka głębsza restrukturyzacja aktywów/kosztów już w 2017 r." – twierdzi dział analiz DM PKO BP.
Pozytywnym czynnikiem może być obniżka podatku od wydobycia rud miedzi, ale którą analitycy uznają za prawdopodobną – w modelu przyjęli, że danina będzie niższa o 17 proc. i pozytywny wpływ na kurs wyniesie 18 zł na akcję. Dodają jednak, że dopiero mocna obniżka podatku o ponad 33 proc. mogłoby równoważyć ryzyka fundamentalne. Decyzja resortu finansów spodziewana jest na przełomie kwietnia i maja – i może być zarówno rozczarowaniem, jak i pozytywną niespodzianką.