Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.09.2016 09:32 Publikacja: 27.09.2016 09:32
Foto: Archiwum
W poniedziałek kurs Skotanu spadał o nawet 11 proc., do 49 gr. Inwestorzy źle odebrali rozwiązanie umowy inwestycyjnej z Synthosem. Spółka kontrolowana przez miliardera Michała Sołowowa miała kupić od Skotanu projekty rozwijane w oparciu o drożdże yarrowia lipolytica. Za 75 proc. udziałów w spółce celowej Skotan miał uzyskać 12,5 mln zł. Z tego 3 mln zł wpłynęło już w formie zaliczki – teraz Synthos domaga się zwrotu pieniędzy.
Chemiczny gigant odstąpił od umowy, ponieważ upłynął termin założony na spełnienie warunków – chodzi głównie o uzyskanie zgody na transakcję przez instytucje finansujące projekty naukowo-badawcze (m.in. PARP).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Giełdowa spółka zamierza zająć silną pozycję w Polsce dzięki współpracy z irlandzką Peninsulą. To globalny gracz na rynku paliw żeglugowych posiadający 18 biur na całym świecie.
Zarząd stawia zarówno na rozwój organiczny, jak i przejęcia. Zarekomenduje też wypłatę dywidendy.
W ubiegłym roku kondycja finansowa koncernu pogorszyła się. Nowy zarząd deklaruje poprawę efektywności produkcji i inwestycji. Dużą wagę przywiązuje m.in. do optymalizacji kosztów, zwłaszcza w obszarze górnictwa.
Koncern ma zwłaszcza inwestować w farmy wiatrowe, fotowoltaikę, wychwytywanie i magazynowanie CO2 oraz zielony wodór. Zapowiada też przyśpieszenie w obszarze ciepłownictwa, biogazu i detalu.
Wraz z początkiem 2025 r. wejdą w życie nowe obowiązki dotyczące zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc do ładowania samochodów elektrycznych.
Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk dotychczasowy p.o. prezesa, będzie wiceprezesem ds. rozwoju. W przypadku prezesa Stopy to powrót do tej spółki.
Zarząd stawia zarówno na rozwój wszystkich dotychczasowych biznesów grupy kapitałowej, jak i wejście w nowe obszary działalności.
Najbardziej zaangażowane w rozwój SMR firmy – Orlen Synthos Green Energy i KGHM – podtrzymują opinię o atrakcyjności tej technologii. Wątpliwości dotyczą terminów.
Synthos nie wyklucza, że Orlen może wycofać się z planów wspólnej budowy floty modułowych reaktorów atomowych (SMR), ale na pewno nie wpłynie to na realizację samego przedsięwzięcia, poinformował w rozmowie z ISBnews prezes Synthosu Zbigniew Warmuz.
Spółka odpowiadająca za powstanie małych rektorów jądrowych (Orlen Synthos Green Energy – red.) została skonstruowana ze szkodą dla interesu państwa polskiego – powiedział na posiedzeniu Rady Gabinetowej premier Donald Tusk.
Tak zwany mały atom ma być receptą na tańszy prąd dla polskiego biznesu. Kontrolujący Synthos Michał Sołowow wskazuje na korzyści płynące z technologii SMR po tym, jak projekty firm zyskały tzw. decyzję zasadniczą, choć nie bez problemów. Uwagi miała ABW.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało decyzję zasadniczą dla lokalizacji małych reaktorów atomowych spółki Orlen Synthos Green Energy. Media informowały wczoraj, że decyzje blokuje Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało dla KGHM decyzję zasadniczą dotyczącą budowy małej modułowej elektrowni jądrowej (SMR) w Polsce. Tym samym miedziowy gigant otrzymał oficjalną akceptację państwa dla planowanej inwestycji. Taką decyzję otrzymały niedawno także Polskie Elektrownie Jądrowe realizujące duży atom.
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska rozpoczął postępowanie ws. wydania decyzji środowiskowej dla budowy reaktorów reaktorów jądrowych typu BWRX-300 w Stawach Monowskich koło Oświęcimia. Reaktory planuje zbudować tam Orlen Synthos Green Energy (OSGE) - spółka celowa Orlenu i Synthosu.
Mimo wznowienia połączenia elektroenergetycznego między Polską a Ukrainą nadal kluczowe inwestycje czekają na ich zakończenie i uruchomienie. Są nimi głównie zainteresowanie Orlen i Synthos, które mimo rozwoju małych reaktorów jądrowych nadal są zainteresowane importem energii z Ukrainy.
Niejawność i nieprzejrzystość finansów publicznych, wyższe wydatki i niegospodarność, wprowadzenie 22 nowych podatków, dług publiczny na ścieżce do przekroczenia 60 proc. PKB – to główne problemy zdiagnozowane przez Ministerstwo Finansów.
Dom Maklerski BOŚ rozesłał dziś do mediów raporty o CCC i LPP z nowymi wycenami akcji spółek. Są wyższe niż dotychczasowe waluacje biura.
Giełdowa spółka zamierza zająć silną pozycję w Polsce dzięki współpracy z irlandzką Peninsulą. To globalny gracz na rynku paliw żeglugowych posiadający 18 biur na całym świecie.
Analitycy Domu Maklerskiego BOŚ podwyższyli cenę docelową akcji Forte do 21,10 zł wydając zalecenie „trzymaj".
Akcjonariusze posiadający w sumie 94,05 proc. akcji spółki OEX porozumieli się. Chcą aby firma opuściła giełdowy parkiet. Wiadomo jak ma się to stać. Kurs w górę
Mateusz Świtalski swoje przemyślenia dotyczące 2023 r. i perspektyw na 2024 r. ujął w zaledwie czterech zdaniach.
Na czele spółki stanął Andrzej Dawidowski, który już wcześniej pełnił w niej kierownicze stanowiska. Jednym z głównych jego celów będzie wyprowadzanie firmy na prostą.
Końcówka minionego tygodnia przyniosła odbicie na rynku akcyjnym, które jest kontynuowane i na początku nowego. Było ono spowodowane dobrymi wynikami Alphabetu oraz Microsoftu, które przebiły oczekiwania i zostały świetnie odebrane przez inwestorów na Wall Street.
„Crime Scene Cleaner”, „30 Days on Ship” czy „Trans Syberian Railway Simulator” to przykłady gier, które mogą mieć istotny wpływ na wyniki giełdowej grupy.
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Mimo sprzyjających nastrojów na największych europejskich giełdach inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie nie są zbyt chętni do zakupów.
Po zeszłotygodniowych wahaniach notowania złotego ustabilizowały się, co przekłada się na niewielkie zmiany kursów najważniejszych walut.
Premiera gry „Survive” w 2025 roku jest istotnie zagrożona - podało studio. Inwestorzy wyprzedają akcje.
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Jen zaczyna zyskiwać od początku tygodnia po minikrachu z zeszłego tygodnia, który sprowadził jena do najsłabszego poziomu w stosunku do dolara od 34 lat.
Wprawdzie w piątek wszystkie główne indeksy w Warszawie świeciły na zielono, a WIG20 zyskał 1,3 proc., jednak gdy spojrzymy na rezultaty tygodniowe już nie jest tak przyjemnie, atak WIG20 na 2500 pkt znów był tylko atakiem.
W zakończonym tygodniu globalne rynki akcji operowały w trudnym położeniu. Mieszanka problematycznych dla akcji danych makro i nerwowych reakcji rynku na wyniki spółek połączyła się z wzrostem rentowności długu.
Giełdowe spółki jeszcze sporo muszą zrobić, aby emitowane przez nie gazy cieplarniane przestały w sposób istotny oddziaływać na klimat i środowisko. Dopracowania wymaga także ich polityka informacyjna.
Porzekadło sugerujące pozbywanie się akcji w maju i pozostawanie przez kilka miesięcy poza rynkiem wywodzi się oczywiście z rynków rozwiniętych, które mają znacznie dłuższą historię niż nasza giełda. Istnieje tam wyraźna różnica między stopami zwrotu osiąganymi w miesiącach letnich i jesiennych a stopami w miesiącach zimowo-wiosennych.
Deweloperzy mieszkaniowi przeżywają boom, mogą poprawić marże. Ich obligacje mają całkiem korzystny stosunek zysku do ryzyka. Łukasz Rozbicki
Obecna hossa może być krótsza od tych w przeszłości ze względu na po raz pierwszy ustanowione historyczne rekordy tuż przed halvingiem.
Okres od maja do października nie musi oznaczać strat dla posiadaczy akcji. Nie jest jednak tak udany pod względem stóp zwrotu, jak miesiące zimowo-wiosenne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas