PPG Pipeline Projektgesellschaft, podmiot zależny od Polenergii, zrezygnował z realizacji opcji kupna 100 proc. udziałów w firmie Inwestycyjna Spółka Energetyczna – IRB. To oznacza rezygnację z kontynuowania projektu budowy gazociągu Bernau–Szczecin, który miał połączyć sieci przesyłowe Niemiec i Polski. Wartość inwestycji szacowano na 200–240 mln euro.

Z informacji uzyskanych w Polenergii wynika, że podjęta decyzja jest efektem niezakwalifikowania projektu do planu rozwoju systemu gazowego w Polsce. Tym samym nie ma wystarczających przesłanek ekonomicznych do jego realizacji.

Jednocześnie spółka przekonuje, że jeżeli otoczenie ulegnie zmianie, to nie wyklucza powrotu do tego tematu w przyszłości. Niezależnie od tego postanowiła jednak dokonać odpisu na niezrealizowany projekt w wysokości około 43 mln zł, który pomniejszy wynik netto spółki.

Polenergia posiada prawa do budowy gazociągu o przepustowości 5 mld m sześc. rocznie i łącznej długości około 150 km, z czego 118 km miałoby się znaleźć na terenie Niemiec. Aby zrealizować projekt połączenia Bernau–Szczecin musiała jednak zawrzeć stosowną umowę z państwowym Gaz-Systemem, który jako jedyny może budować w Polsce gazociągi przesyłowe. Tego celu nie udało się jednak osiągnąć. Zarówno Polenergia, jak i Gaz-System nie chcą mówić, dlaczego fiaskiem zakończyły się rozmowy w tej sprawie.

Tomasz Pietrasieński, rzecznik prasowy Gaz-Systemu, podaje, że w strategii spółki, która obowiązuje do 2025 r., zapisano analizę każdego projektu służącego dywersyfikacji źródeł pozyskiwania gazu. Jednocześnie zaznacza, że na granicy polsko-niemieckiej dysponujemy już połączeniem w Lasowie oraz mamy możliwość importu błękitnego paliwa z kierunku zachodniego poprzez gazociąg jamalski. TRF