PKN Orlen zrobił pierwszy ważny krok w kierunku przejęcia Grupy Lotos. Właśnie podpisał list intencyjny z resortem energii dotyczący zakupu minimum 53 proc. walorów gdańskiej rafinerii. Finalizacja transakcji może potrwać rok. Większość specjalistów i giełdowych inwestorów jednak już teraz ocenia ją pozytywnie. Wystarczy zauważyć, że we wtorek kurs akcji Orlenu wzrósł o 5,2 proc., a Lotosu o 7,3 proc. 

Rynek przede wszystkim liczy, że dzięki połączeniu pojawią się istotne synergie kosztowe i operacyjne. Poza tym ma szansę powstać znacznie silniejszy podmiot niż obecnie.

Transakcja nie będzie jednak łatwa. Nie wiadomo, jak do jej przeprowadzenia ustosunkują się instytucje pilnujące przestrzegania prawa antymonopolowego. – Planowane przejęcie Lotosu przez Orlen może napotykać przede wszystkim problemy społeczne i polityczne – wskazuje Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Dodaje, że od dawna wiadomo, że szeroko rozumiane środowisko pomorskie jest przeciwne takiej transakcji.