W poniedziałek rano kurs KGHM spadał o maksymalnie 2,6 proc., do 101,3 zł. W weekend zebrana naprędce rada nadzorcza odwołała prezesa Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego, ale następca nie jest jeszcze wyznaczony – prawdopodobnie zostanie wyłoniony w konkursie. Na razie oczekiwane są zmiany w samej radzie (NWZA zbiera się w czwartek).

W poniedziałek rano spadały kursy innych globalnych spółek miedziowych – w ślad za spadkiem notowań surowca. Cena czerwonego metalu uzależniona jest głównie od informacji płynących z Chin i Stanów Zjednoczonych. Notowaniom w ostatnim czasie nie pomaga widmo wojny handlowej wywołanej zarządzonymi przez prezydenta Donalda Trumpa cłami na stal i aluminium czy niższy od styczniowego lutowy poziom importu surowców ogółem w Państwie Środka.

Miedź wyceniana jest teraz na giełdzie w Londynie na poniżej 6,9 tys. USD za tonę wobec 7,3 tys. USD na koniec ub.r.

Notowania akcji na stronie: www.parkiet.com/spolka/kghm_polska_miedz