Padł nowy rekord importu węgla do Polski

Ponad 16 mln ton czarnego paliwa wpłynęło do naszego kraju tylko do końca października minionego roku – wynika z danych Eurostatu.

Publikacja: 03.01.2019 05:05

Padł nowy rekord importu węgla do Polski

Foto: Fotorzepa, Marcin Bielecki

Dwa miesiące przed końcem 2018 r. padł rekord importu węgla do Polski. Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu, od stycznia do października sprowadziliśmy już 16,2 mln ton tego surowca. To o 70 proc. więcej niż w tym samym okresie 2017 r. Oznacza to, że pobiliśmy już rekord z roku 2011, kiedy wpłynęło do naszego kraju 15 mln ton węgla.

Najwięcej z Rosji

W samym październiku wielkość importu była imponująca, bo przekroczyła 2 mln ton. Może to oznaczać, że krajowa branża energetyczna i ciepłownicza miały problemy z dostępnością rodzimego paliwa na rynku. Podobnie jak w latach poprzednich zdecydowana większość zagranicznego surowca pochodzi z Rosji. Import rosyjskiego węgla w ciągu dziesięciu miesięcy minionego roku wyniósł 11,2 mln ton i był o 77 proc. wyższy niż rok wcześniej. Na drugą pozycję wskoczyły Stany Zjednoczone, skąd sprowadziliśmy 1,4 mln ton czarnego paliwa – ponaddwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Na kolejnych miejscach uplasowały się Kolumbia i Australia.

Rosnący import to m.in. pokłosie problemów polskiego górnictwa z utrzymaniem poziomu produkcji. Wydobycie rodzimego węgla kamiennego z roku na rok maleje, a w 2017 r. spadło do poziomu poniżej 66 mln ton. Jedną z przyczyn jest zahamowanie inwestycji w ostatnich latach, kiedy ceny węgla szorowały po dnie, a spółki górnicze walczyły o przetrwanie.

Bój o ceny prądu

Tymczasem polski rząd deklaruje, że nie zrezygnuje z wykorzystania węgla do produkcji energii elektrycznej przez najbliższe dekady. Obecnie z tego paliwa (kamiennego i brunatnego) wytwarzamy aż 80 proc. prądu. Drożejący węgiel, a przede wszystkim skokowy wzrost cen uprawnień do emisji CO2 spowodowały w ostatnich miesiącach mocny wzrost hurtowych cen energii elektrycznej. To przełożyło się na stawki za energię w kontraktach sprzedawców prądu z firmami i samorządami na 2019 r. – podwyżki sięgnęły od 40 do 80 proc. Firmy energetyczne domagają się też wzrostu taryf dla gospodarstw domowych, ale na to muszą uzyskać zgodę prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma.

GG Parkiet

Sytuację na rynku energii skomplikowały zmiany w prawie, przegłosowane przez parlament tuż przed końcem 2018 r., a obowiązujące od 1 stycznia 2019 r. Wprowadzenie takich mechanizmów, jak obniżenie podatku akcyzowego i tzw. opłaty przejściowej, oraz zobowiązanie sprzedawców prądu do zmiany cen w już podpisanych umowach (otrzymają zwrot utraconych przychodów ze specjalnego funduszu) mają spowodować, że rachunki za energię w 2019 r. nie wzrosną. Zmiany w prawie zaniepokoiły jednak prezesa URE, w szczególności zamrożenie opłat dystrybucyjnych, choć w planach są duże inwestycje w rozwój sieci do przesyłu energii. – Regulator z dużym zaniepokojeniem przyjmuje uszczuplenie kompetencji organu regulacyjnego w zakresie ustalania cen i stawek opłat dla odbiorców w gospodarstwach domowych – alarmuje URE.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc