Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spółka i tak na tle rynku wypadła lepiej od oczekiwań analityków. Jak podkreślają władze polskiej spółki, pandemia koronawirusa zmusiła stalowników na całym świecie do radykalnego ograniczenia działalności. W samym II kwartale produkcja w krajach Unii Europejskiej obniżyła się aż o 27,5 proc., w porównaniu z tym samym okresem 2019 r. W Polsce spadek był niższy i sięgnął w tym czasie 13 proc.
Cognor odnotował w II kwartale zmniejszenie produkcji o niemal 8 proc. Niższy popyt i przerwy w dostawach niektórych materiałów spowodowane przez pandemię zmusiły spółkę kilkakrotnie zarówno do czasowego wstrzymania produkcji, jak i do zmniejszenia wymiaru czasu pracy załogi. – W świetle rynkowych zawirowań byliśmy zmuszeni do dostosowania skali działalności do obniżającego się popytu, jednocześnie budując dodatkową poduszkę płynności poprzez intensyfikację sprzedaży, nawet kosztem marż – wyjaśnił zarząd Cognoru.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.