Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W ostatnich latach spadek zapotrzebowania na energię z węgla powodował, że zapasy tego surowca dynamicznie rosły. Tylko przy kopalniach w sierpniu 2020 r. zwały niesprzedanego węgla sięgały 7,9 mln ton – to poziom, którego nie widzieliśmy na polskim rynku od 2015 r. Osobne zapasy miały też elektrownie. Obecnie, ze względu na wzmożony popyt na węgiel, miesięczna sprzedaż czarnego paliwa przewyższa jego produkcję. Dzięki temu udało się zredukować zapasy przy kopalniach do 5,3 mln ton na koniec czerwca.
Rynek węgla, choć obecnie widać na nim ożywienie, w kolejnych latach będzie się kurczył. Jest to związane z planem systematycznego wyłączania wysłużonych bloków energetycznych, które nie będą spełniać zaostrzających się norm środowiskowych albo których praca nie będzie opłacalna. Struktura wiekowa kotłów energetycznych w Polsce nie napawa optymizmem. Aż 73 proc. z nich ma ponad 30 lat, a wiek kolejnych 9 proc. kotłów przekracza 20 lat. Ich wydajność jest zdecydowanie gorsza niż nowoczesnych jednostek węglowych, które zostały oddane do użytku w ostatnim czasie.
W lipcu korzystne dla producentów węgla trendy cenowe były kontynuowane. Jak podaje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu, który monitoruje rynek węgla, indeks cen w europejskich portach według danych Argusmedia w ostatnich dniach lipca sięgnął 140,44 dolarów/t i był najwyższy od 2008 r. Jak tłumaczą eksperci, zwyżkom cen w Europie sprzyjały przede wszystkim wysokie ceny gazu oraz korzystne marże w energetyce niemieckiej dla produkcji energii z węgla. Jednocześnie wysoka konsumpcja węgla spowodowała spadek zapasów w hubie przeładunkowym europejskich portów.
Międzynarodowy rynek węgla od kilku miesięcy znajduje się w fazie wzrostu, którego nie doświadczył od ponad dekady. W lipcu ceny na całym jego obszarze poszybowały do szczytowych progów, a według analityków to nie koniec zwyżek – relacjonują eksperci katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu. Ożywienie widać też w Polsce, gdzie kopalnie znów sprzedają więcej surowca, niż wynosi produkcja, zmniejszając tym samym pokaźne zapasy węgla. Nie zmienia to jednak faktu, że w Unii Europejskiej wyrok na czarne paliwo już zapadł – w różnym tempie wycofuje się z niego branża energetyczna, a plany w tym zakresie ma także europejskie hutnictwo.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wyższy zarobek niż oczekiwano ma przynieść zwłaszcza działalność rafineryjna. Z kolei zgodnie z założeniami powinny rosnąć wyniki w obszarach: wydobycia, energetyki i detalu. Koncern planuje również istotnie zwiększyć inwestycje.
Mimo dość stabilnej produkcji miedzi zyski koncernu spadły. Tej wiosny okazały się istotnie słabsze niż rok temu. Zdecydowała o tym głównie działalność w Polsce. Znacznie lepiej było na rynkach zagranicznych.
Wyniki finansowe wypracowane tej wiosny przez lubiński koncern okazały się słabsze od ubiegłorocznych. Zdecydowała o tym przede wszystkim działalność prowadzona w Polsce. Dynamiczne wzrosty kontynuowano za to na rynkach zagranicznych.
KGHM Polska Miedź odnotował 250 mln zł skonsolidowanego zysku netto w II kw. 2025 r. wobec 330 mln zł zysku kwartał wcześniej, podała spółka.
Maszyny wiertnicze na placu budowy mają pojawić się najpóźniej do końca września. Do III kwartału 2026 r. wykonają trzy otwory badawcze. Na dziś mniej zaawansowane są prace przy kolejnych dwóch planowanych szybach górniczych.
Szyldy Lotos, PGNiG, CPN i Petrochemia Płock pozostaną w portfelu giełdowej spółki. Spośród nich istotną rolę cały czas odgrywają zwłaszcza dwa pierwsze z wymienionych. Dziś najbardziej promowanym brandem jest Orlen Vitay.