„ Na poziomie wyceny – pomimo obniżenia naszej prognozy skorygowanej EBITDA (o ok. 4 proc.) i 12-miesięcznej wyceny (o ok. 5 proc.) – dostrzegamy w dalszym ciągu umiarkowany (zbliżony do poziomu wymaganej stopy zwrotu) fundamentalny potencjał wzrostu kursu akcji Play. Natomiast w bliskim/średnim horyzoncie nie widzimy żadnych czynników, które mogłyby pozytywnie oddziaływać na cenę akcji spółki" – napisał Sobiesław Pająk, szef analityków rynku akcji w DM BOŚ w raporcie poświęconym wycenie akcji Play Communications wydanym 5 kwietnia br..
Analityk z jednej strony przyznaje, że profil dywidendowy telekomu jest atrakcyjny (wypłata ma wynieść 2,57 zł na akcję, co dawało w chwili przygotowywania rekomendacji 7,7-proc. stopą dywidendy brutto), ale z drugiej uważa, że nie będzie to katalizator wyceny walorów Playa.
Biuro szacuje, że tegoroczny skorygowany o zdarzenia jednorazowe zysk operacyjny powiększony o amortyzację (EBITDA) telekomu będzie podobna do ubiegłorocznej i wyniesie 2,29 mld zł. W pierwszym półroczu br. spodziewa się spadku tego wyniku o 6-7 proc.. Uważa, że wyniki za I kwartał br. mogą wypaść blado w porównaniu z tymi przed rokiem.
W drugim półroczu wzrostu o 6 proc. rok do roku. W trwającej połowie roku negatywnie na wynik ma wpływać nadal zasada roam like at home oraz wyższe, oczekiwane przez DM BOŚ koszty krajowego roamingu. Spółce trudno będzie utrzymać wynik także dlatego, że rok temu zanotowała – jak pisze biuro – „nadzwyczajnie wysoka marżę na sprzedaży telefonów komórkowych".
DM BOŚ sądzi, że jest mało prawdopodobne, aby inwestorzy już teraz mogli zdyskontować pozytywne oczekiwania odnośnie do II połowy roku biorąc pod uwagę nieszczególne perspektywy wyników w I połowie br.