Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Usługi komunikacyjne (w tym telekomy, media i rozrywka) oraz energetyka i usługi komunalne – to w tych sektorach firmy mają najbardziej optymistyczne plany kadrowe w I kwartale. Pracodawcy zapowiadający wzrost liczby pracowników mają tam największą liczbową przewagę nad tymi, którzy chcą zmniejszać załogę – wynika z ogłaszanego we wtorek „Barometru ManpowerGroup perspektyw zatrudnienia”.
Jednak wśród wszystkich 521 ankietowanych przedsiębiorstw po raz pierwszy od wiosny 2020 r., gdy rynek pracy paraliżował lockdown, pesymistów jest więcej niż optymistów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Umiarkowane, choć wysokie, tempo wzrostu polskiej gospodarki nie wróży najlepiej osobom szukającym zatrudnienia oddalając szanse na powrót szerokiego rynku pracownika z czasów odbicia po pandemii.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie nominalne brutto w gospodarce narodowej wyniosło w drugim kwartale br. 8748,63 zł – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). To oznacza wzrost o 8,8 proc. rok do roku.
Już tylko osiem państw Unii Europejskiej ma minimalne wynagrodzenie wyższe niż Polska. Jesteśmy też w ścisłej czołówce tempa jej wzrostu w ostatniej dekadzie. Ale teraz będzie trudniej.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw urosło w czerwcu o 9 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Zatrudnienie w sektorze obniżyło się zaś przez rok o 0,8 proc.
Zwykle na początku lata zwiększała się liczba ofert pracy, szczególnie sezonowych. W tym roku jest inaczej. Ofert jest nie tylko mniej niż w maju, ale także niż rok wcześniej.
Zgodnie z danymi GUS stopa bezrobocia rejestrowanego w maju w Polsce wyniosła 5 proc., tyle co przed rokiem i mniej niż w kwietniu br. (5,2 proc.).