W ciągu dnia WIG20 zszedł do 2233 pkt. O 11.00 miał dzienne maksimum 2265 pkt. Kończył dzień na poziomie 2245 pkt. I do tego notował spadające obroty o ponad 100 mln do 610 mln zł. Gorzej wypadł mWIG40 zniżkując o 0,4 proc. Honoru GPW broniły maluchy zwyżkując o 0,9 proc. Obroty na całym parkiecie kolejny dzień spadały, tym razem nieznacznie z 935 mln do 899 mln zł. Najbardziej rozczarowały banki i handel hurtowy. Sesja ponownie nic nie zmienia w układzie technicznym i pozostajemy między wsparciem i oporem z ubiegłego tygodnia.
Tymczasem w Europie większość rynków świeciła na zielono. CAC 40 zyskał 0,8 proc., DAX 0,3 proc., a FTSE 250 prawie 0,1 proc.
W USA tym razem bez rekordów, choć główne wskaźniki przez cały dzień pozostawały nad kreską. S&P 500 zyskał 0,3 proc., ale początek sesji wskazywał na więcej. Tyle samo zyskał Nasdaq Composite. Tak jak pisaliśmy wcześniej, ten tydzień będzie obfitował w wiele wydarzeń ekonomicznych nie tylko w USA. Alphabet poda raport finansowy we wtorek, Meta Platforms i Microsoft w środę, a Apple i Amazon podzielą się informacjami w czwartek. Pięć firm ma duży udział w wycenach i pokaże kierunek notowaniom. Ponadto uwaga graczy będzie skupiona na piątkowym miesięcznym raporcie o zatrudnieniu (stopa bezrobocia ma pozostać bez zmian – 4,1 proc.) w USA.
Dzisiaj w Tokio Nikkei 225 parł do przodu i wrócił do poziomu sprzed tygodnia. Zyskał 0,8 proc. Hang Seng drożeje o 0,4 proc., ale SSE Composite traci 1,1 proc.
Parkiet w Chinach pozostaje uśpiony od kilku dni
Piotr Neidek, BM mBanku
Dzisiejsza sesja przebiega płasko, zarówno w Szanghaju jak i Hongkongu. Stan ten może się jeszcze zmienić, jednakże o godzinie 6:00 kluczowym słowem opisującym wydarzenia w tamtej części świata, to marazm. Podobnie jest W Sydney czy Seulu, a nieco więcej zmienności można doszukać się w Tokio. Po mocnym otwarciu tygodnia, wtorek także sprzyja bykom. Nikkei 225 obecnie rośnie o 0,6% i jest to najsilniej zwyżkujący indeks na azjatyckich parkietach.