Dom i mała kamienica dla flippera

Wielokondygnacyjne domy i małe kamienice inwestorzy przebudowują na mikrokawalerki. Można je wynająć za 1,5–2 tys. zł. Chętni są.

Publikacja: 08.07.2023 08:53

Wielokondygnacyjne domy nierzadko wymagają pomysłu i kreatywnego podejścia. Czasem są dzielone na ki

Wielokondygnacyjne domy nierzadko wymagają pomysłu i kreatywnego podejścia. Czasem są dzielone na kilkanaście małych pokoi.

Foto: hutterstock

Na rynku domów największym zainteresowaniem cieszą się nieduże, stosunkowo niedrogie w utrzymaniu budynki. Wielkie, kilkupiętrowe klocki budowane dla wielopokoleniowych rodzin mogą zalegać w ofercie miesiącami. Chyba że wypatrzy je inwestor. Jak mówi Marcin Niemyjski, dyrektor oddziału Północ Nieruchomości Białystok, wielokondygnacyjne domy nierzadko wymagają pomysłu i kreatywnego podejścia. – Miałem w sprzedaży taki budynek. Na czterech kondygnacjach wyodrębniono 18 pokoi na wynajem – wspomina.

Dobra cena

Eliza Rudnicka-Wąsińska, dyrektor agencji Freedom Nieruchomości Magdalenka, zaznacza, że podaż wielopiętrowych, wielopokoleniowych domów systematycznie rośnie. – Nie sprawdziły się scenariusze budowy bardzo dużych domów z myślą o dzieciach i wnukach – wyjaśnia. – Młode pokolenie wybiera niezależność i mieszkanie bez rodziców i teściów, nawet za cenę niższego standardu.

Czytaj więcej

Przez tanie kredyty może ucierpieć najem mieszkań

Większość takich dużych domów pochodzi z lat 1985–2000. – Nie są to nowoczesne obiekty, więc ich cena może być atrakcyjna, nie uwzględniając działki, na której stoi budynek – wyjaśnia ekspertka Freedom Nieruchomości. – Taki dom na przedmieściach Warszawy można kupić za 3–4 tys. zł za mkw., co nie pokrywa kosztów wybudowania mkw. domu przez dewelopera.

Najbardziej atrakcyjne miejsca w okolicach Warszawy, jak mówi Eliza Rudnicka-Wąsińska, to te dobrze skomunikowane ze stolicą – blisko SKM, PKP czy autobusu, który szybko dotrze do stacji metra. Domy z takimi adresami kosztują średnio ok. 1 mln zł. – Flipperzy przerabiają budynki na minikawalerki o średnim metrażu ok. 25 mkw. – mówi. – Każda ma własny aneks kuchenny, łazienkę, podliczniki. Ponieważ plan zagospodarowania nie pozwala najczęściej na wydzielenie z takiego metrażu odrębnego lokalu, mieszkania te są przedmiotem najmów długoterminowych – tłumaczy. Pod Warszawą taką minikawalerkę wynajmiemy za 1,5–1,8 tys. zł (plus opłaty licznikowe).

Udane projekty

Duże domy rzadziej działają jako hostele. Ekspertka Freedom podaje, że cena za miejsce w dwuosobowym pokoju to ok. 700 zł miesięcznie (od lokatora), a w czteroosobowym lub większym – 500–600 zł. W tej cenie są już zwykle opłaty licznikowe. – Takie hostele są zamieszkiwane przez uchodźców z Ukrainy, Białorusi, Gruzji, Indii – mówi Eliza Rudnicka-Wąsińska.

Według niej prowadzenie hostelu to „średnio opłacalna inwestycja”. Rachunki za media bywają bardzo wysokie. – A wynajem mikrokawalerek wielu inwestorów traktuje jako dodatkową emeryturę i zabezpieczenie na starość, licząc się z tym, że nie będą to samodzielne mieszkania, które można będzie pojedynczo odsprzedawać – opowiada.

We Wrocławiu, jak mówi Marlena Joks, starszy analityk WGN, dla flipperów dużym domem jest cała kamienica. – Wrocław to specyficzne miasto. Stare budynki są położone w interesujących dla inwestorów miejscach. To rejony preferowane przez studentów i osoby pracujące w centrum – wyjaśnia.

Czytaj więcej

Program tanich kredytów może pomóc flipperom

Ekspertka wspomina, że kiedyś flipperzy skupiali się na dużych, ponad 130-metrowych mieszkaniach w kamienicach, teraz są zainteresowani całymi budynkami. Każdego roku sprzedaje się ich kilka. Ceny kamienic wahają się od 2,5 mln do kilkunastu mln zł, w zależności od skali remontu.

– Poszczególne mieszkania w kamienicy flipperzy dzielą na mniejsze – zwykle kawalerki z aneksem kuchennym i łazienką. Rzadziej na lokale dwupokojowe – mówi. Czynsz za wynajem takiego mieszkanka waha się od 1,2 tys. zł na obrzeżach do 1,7 tys. zł w centrum Wrocławia. Do tego dochodzą opłaty za media. Marlena Joks podkreśla, że we Wrocławiu jest kilka udanych inwestycji tego typu – np. w rejonie Przedmieścia Oławskiego.

Na rynku domów zainteresowanie flipperów – ze względu na bliskość wrocławskich uczelni – mogą budzić np. stare wille. – W ofercie pojawiają się one jednak tak rzadko, że są przedmiotem zainteresowania głównie klientów szukających dużego domu na własny użytek – zauważa ekspertka.

W Krakowie, jak mówi Krzysztof Kabaj, członek zarządu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN), ceny dużych domów zaczynają się od 2 mln zł. Na kamienicę w centrum miasta trzeba mieć kilkanaście mln zł.

Duży kapitał

Krzysztof Kabaj uważa, że duże domy to jeden „z najcięższych tematów pod flipping”. – Zainteresowanie inwestorów jest niewielkie. W perspektywie czasu, gdy na rynku będzie mało mieszkań nadających się na flippy, może się to jednak zmienić – zaznacza ekspert PFRN.

Zdecydowanie większym zainteresowaniem flipperów, podobnie jak we Wrocławiu, cieszą się całe kamienice. – Często mają wyodrębnione lokale lub przynajmniej udział ze wskazaniem – wyjaśnia.

Taki udział oznacza, jak tłumaczy Krzysztof Kabaj, że lokal mieszkalny nie jest prawnie wyodrębniony – stanowi część wspólną całej nieruchomości. – Wspólnota zawarła pomiędzy sobą umowę, wskazując, że na taki i taki udział Jana Kowalskiego przypada, dajmy na to, mieszkanie na I piętrze oznaczone przez wspólnotę numerem 4. W księdze wskazany jest udział 15/100 przypadający na określoną osobę, ale odnoszący się do całości nieruchomości. Nie ma zaś informacji o wyodrębnionym lokalu nr 4, którego własność przypadałaby Janowi Kowalskiemu – wyjaśnia.

Zdaniem Krzysztofa Kabaja z domami jest ten kłopot, że większość osób chcących mieszkać w takich budynkach oczekuje, że remont odbędzie się zgodnie z ich potrzebami.

– Dlatego sprzedaż domu z flippingu może się okazać problematyczna. W przypadku kamienic po flippingu zainteresowaniem cieszą się znajdujące się w nich lokale, zdecydowanie rzadziej cały budynek – mówi ekspert PFRN.

Dodaje, że duży budynek to inwestycja dla flippera z dużym kapitałem. – W końcowym rozrachunku może się okazać, że zysk z inwestycji będzie większy niż z mieszkania – zaznacza. – Najem krótkoterminowy nie cieszy się już takim zainteresowaniem jak kiedyś. Korzystniejszą inwestycją będzie wyodrębnienie lokali, nawet niewielkich, wyremontowanie i sprzedaż nieruchomości z zyskiem. Niewielką, urządzoną w dobrym standardzie kawalerkę w centrum Krakowa wynajmiemy za co najmniej 2 tys. zł.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?