Stanowiska szefa BM Alior Banku to ostatnio gorący stołek. Wierzy pan, że dłużej zagrzeje miejsce na tym stanowisku?
Określenie „gorący stołek" wydaje się być zdecydowanie na wyrost. Poprzedni dyrektor BM Alior Banku Andrzej Rosłaniec stoi obecnie za sterami Alior TFI. Nie jestem w stanie przewidzieć przyszłości, więc nie skupiam się na tym, jak długo będę stał na czele biura, tylko nad tym, co mogę wnieść do organizacji. Z jednej strony wierzę, że uda mi się kontynuować kierunki obrane przez moich poprzedników. Natomiast z drugiej strony chcę przygotować nasze biuro do dynamicznych zmian, jakie zachodzą obecnie na świecie. Mówiąc o zmianach, mam na myśli przede wszystkim zmienność, niepewność, złożoność i niejednoznaczność. Cechy te określane są skrótem VUCA, który został wiele lat temu wymyślony przez amerykańską armię i zakłada, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co się wydarzy. Ważne jest, aby umieć wnikliwie obserwować bieżącą sytuację i reagować na nią. Dziś my sami, jak i organizacje potrzebujemy przede wszystkim rozwijania i pielęgnowania w sobie zdolności do elastycznego i odważnego adaptowania się do nieoczekiwanych wydarzeń. Inaczej mówiąc, nic nie jest trwałe i dlatego koncentruję się na tym, na co mam wpływ. Mam nadzieję, że efekty moich działań pozwolą na długoletnie i stabilne przywództwo w BM Alior Banku.
Częste zmiany na szczycie mogą nie sprzyjać ciągłości realizacji projektów...
Częste zmiany menedżerów powodują najczęściej niepewność wśród pracowników czy spowolnienie albo wstrzymanie realizowanych projektów. W moim przypadku to ryzyko jest znikome, a to dlatego, że nie jestem nową osobą w Alior Banku. Należy też pamiętać, iż kierownictwo biura uzupełniają Michał Madej będący dyrektorem działu IT i projektów, który przez pewien okres pełnił obowiązki dyrektora biura, oraz Grzegorz Koczwara kierujący działem maklerskim. Obaj są związani z BM Alior Banku od wielu lat. To z kolei pozwala na ciągłość działania i brak potencjalnej destabilizacji. Jedną z rzeczy, którą zapamiętałem z poprzedniego okresu pracy w Alior Banku, jest to, że pracują tu wspaniali ludzie z pasją, którzy utożsamiają się z marką Alior Banku. Dziś większość z nich nadal tu jest, co mnie bardzo cieszy. Oczywiście w tym czasie zaszło także kilka zmian, które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. To np. stworzenie unikatowej na polskim rynku usługi indywidualnego doradztwa inwestycyjnego w formie płatnej.
To ewolucja czy rewolucja?