Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.06.2013 16:13 Publikacja: 20.06.2013 16:13
Pieniądze odkładane w programie systematycznego oszczędzania można przeznaczyć na przykład na kształcenie dzieci.
Foto: Archiwum
Mogłoby się wydawać, że zamieszanie wokół otwartych funduszy emerytalnych, informacje o niepokojącej sytuacji demograficznej i o dziurze w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zdopingują Polaków do oszczędzania z myślą o dalszej przyszłości. Ale na razie nic takiego nie nastąpiło. – Tylko dla 19 proc. oszczędzających motywem jest odłożenie na emeryturę, wynika z badań Interaktywnego Instytutu Badań Rynkowych. Ograniczenie roli funduszy emerytalnych nie spowoduje, że zwiększy się dochód do dyspozycji. Nie można więc liczyć, że oszczędzający będą odkładać więcej – uważa Grzegorz Zatryb, główny strateg w Skarbiec Holding. Sceptycznie do sprawy tej podchodzi również Marlena Janota, członek zarządu BZ WBK TFI. – Decydujące dla inwestycji emerytalnych, oprócz podstawowej wiedzy z zakresu finansów osobistych, są poziom dochodów oraz zachęty do odkładania pieniędzy. Obecne zwolnienia podatkowe są niewystarczające – podkreśla Marlena Janota. Korzyści podatkowe są związane tylko z dwiema formami indywidualnego oszczędzania. Od zysków osiągniętych na indywidualnym koncie emerytalnym (IKE) nie zapłacimy podatku Belki (wysokość wpłaty jest limitowana, w 2013 roku jest to maksymalnie 11 139 zł). Natomiast w przypadku indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) dodatkowo kwotę zainwestowanych pieniędzy można odliczyć od podstawy opodatkowania (limit wpłaty zależy od indywidualnych dochodów, ale nie może przekraczać ustalonej granicy; w tym roku jest to trochę ponad 4230 zł). Warunkiem skorzystania ze zwolnień podatkowych jest m.in. niepodjęcie pieniędzy przed osiągnięciem określonego wieku: 60 lat w przypadku IKE i 65 lat – IKZE. Korzyści podatkowe związane z IKE i IKZE mobilizują do wpłacania pieniędzy na te konta co najmniej raz w roku (niewykorzystany w danym roku limit wpłat przepada). W innych formach długoterminowego oszczędzania tego typu dopingu nie ma. Ale istnieją inne zachęty.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek mieszkaniowy w Polsce w ostatnich latach to prawdziwa sinusoida. Od zamrożenia rynku po pandemii, przez euforyczne zakupy w okresie rekordowo niskich stóp procentowych, kolejne załamanie popytu po skoku inflacji i napaści Rosji na Ukrainę, po ponowny wzrost rynku stymulowany programem „Bezpieczny kredyt 2 proc.” i kolejny spadek popytu po wygaśnięciu programu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Po niemal dziesięciu latach od pierwszych zapowiedzi i licznych zwrotach akcji, fuzja Bestu i Kredyt Inkaso najprawdopodobniej dojdzie do skutku. Które obligacje warto mieć w portfelu? Czy da się wyciągnąć wnioski na przyszłość?
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomóc może wzorzec sezonowy, z którym ciekawie komponuje się tegoroczne zachowanie Wall Street. Szkoda tylko, że wyceny amerykańskich blue chips są nadal sporo powyżej historycznej normy.
Polacy chcą korzystać z wielu różnych narzędzi płatniczych. Konsumentom zależy przede wszystkim na możliwości swobodnego wyboru metody płatności, gwarancji wygody i bezpieczeństwa podczas zakupów online i offline oraz dostępie do innowacyjnych rozwiązań – pokazuje raport „Polskie płatności: liczy się możliwość wyboru” („Paid in Poland: A story of choice”) opracowany na podstawie badania przeprowadzonego na zlecenie Mastercard.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.
Pozytywny scenariusz dla Ukrainy jest nadal bardziej prawdopodobny - mówi Kamil Sobolewski, główny ekonomista organizacji przedsiębiorców Pracodawcy RP.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas