Zaklinacz śniegu

Do igrzysk w Soczi została jeszcze chwila, więc można na razie odnieść nieco złudne wrażenie, iż sukces olimpijski w kurorcie nad Morzem Czarnym zależy wyłącznie od tego, kto nie przyjedzie lub przyjedzie w lutym do Kraju Krasnodarskiego.

Publikacja: 20.12.2013 09:09

W czasie zimowych igrzysk w Soczi nie powinno zabraknąć śniegu. Rosjanie zabezpieczyli się na kilka

W czasie zimowych igrzysk w Soczi nie powinno zabraknąć śniegu. Rosjanie zabezpieczyli się na kilka sposobów.

Foto: Archiwum

Lista nieobecnych ważnych polityków rośnie, podobnie jak lista osób przyznających się do homoseksualizmu, delegowanych chytrze do Soczi przez Baracka Obamę. Prezydent USA postawił na sławną przed laty tenisistkę Billie-Jean King i trochę mniej sławną hokeistkę Caitlin Cahow, obie znane z otwartości w kwestiach swych odmiennych preferencji seksualnych. Dołączył do nich łyżwiarza figurowego Briana Boitano – i sportowa dyplomacja nowego typu stała się właśnie faktem.

Domyślam się, że na organizatorach igrzysk te ostentacje nie zrobią wielkiego wrażenia, a jeśli zrobią, to i tak nikt tego nie okaże. Prawdziwy problem igrzysk 2014 roku jest bowiem dalece bardziej banalny i jednocześnie poważny – skąd w czarnomorskim klimacie wziąć w lutym dobry śnieg. Każdy przyzna – bez polityków, za to z gejami i lesbijkami zawody i tak się odbędą, bez śniegu – nie bardzo.

I tu wychodzi rosyjska zapobiegliwość, o której warto coś powiedzieć. Komitet organizacyjny zatrudnił bowiem pana Mikko Martikainena z Finlandii, właściciela jednoosobowej firmy Snow Secure Ltd., który od lat zajmuje się wytwarzaniem i przechowywaniem śniegu na potrzeby narciarzy i snowboardzistów. Kilkanaście lat temu za pieniądze Unii Europejskiej przeprowadził eksperymenty w Ruce, dzięki którym przedłużył tam sezon narciarski do czerwca.

Jako Fin zna ponad 20 wyrazów określających w rodzimym języku rodzaje białego puchu, wie o nim wszystko, palcami rozpozna konsystencję, wilgotność i zdolność wiązania płatków, kocha je zaraz po żonie, a one go słuchają, jednym słowem – zaklinacz śniegu.

Pan Martikainen rozpoczął swą olimpijską robotę już w maju 2010 roku i wkrótce zaczął regularne wizyty w kraju igrzysk. Teraz co najmniej raz na miesiąc odwiedza Kraj Krasnodarski, robiąc to, co niektórzy uważali za misję niemożliwą do spełnienia.

Plan zaklinacza ma trzy filary. Pierwszy to zwykłe maszyny do wytwarzania śniegu stojące wszędzie, gdzie mogły stanąć. Drugi to 500 000 metrów sześciennych białego puchu, jakie pan Martikainen zgromadził zeszłej zimy w 14 izolowanych za pomocą trocin, aluminium i geowłókniny stosach, schowanych w nieodległych górach Kaukazu. Trzeci stanowią trzy importowane wielkie maszyny najnowszej generacji gwarantujące produkcję śniegu w temperaturze nawet do +15 stopni Celsjusza. Ekspert ma też plan usuwania nadmiaru naturalnego śniegu ze stoków, bo wie, że natura bywa niekiedy złośliwa.

Ile to kosztuje, nie chce mówić, bo podpisał tajną umowę, a Finowie i tak są zwykle małomówni. Wiadomo jednak, że Rosjanie na jednym panu Martikainenie się nie oparli. Mają też plan B – w górach działa ich własna duża ekipa zbieraczy i konserwatorów śniegu. Gdyby nie wystarczyło, wdrożyli także plan C – zgodnie z ostatnim oświadczeniem szefa Komitetu Organizacyjnego Dmitrija Czernyszenki na Twitterze – wynajęci na tę okoliczność szamani z regionu Ałtaju przeprowadzili już stosowne obrzędy gwarantujące, że ze śniegiem w czasie igrzysk będzie wszystko w porządku.

[email protected]

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie