Dostawca kart Multisport nie należy do najbardziej płynnych spółek z warszawskiego parkietu, ale od czasu do czasu zdarzają mu się silne ruchy zwyżkowe, które mogą być okazją do łatwego zysku. Z analizy wykresu wynika, że taka okazja może się przytrafić niebawem. Kurs akcji porusza się bowiem w długoterminowym trendzie wzrostowym (średnia krocząca z 200 sesji pnie się na północ) i w minionym tygodniu naruszony został opór, który od dłuższego czasu blokował byki. Podczas piątkowych notowań kurs ustanowił nowy rekord historyczny – 343,85 zł. Jeśli spojrzymy na układ szybszych średnich kroczących – z 15 i 50 sesji, to można zauważyć przewagę kupujących: obie linie skierowane są ku górze i ta pierwsza jest powyżej drugiej. Nieśmiały napływ popytu zaczyna też pokazywać wskaźnik ruchu kierunkowego – linia +DI przebiła już od dołu -DI, ale ADX wciąż porusza się w poziomie. Jeśli ktoś spróbuje zagrać pod wybicie, powinien pamiętać o niskiej płynności i związanym z tym ryzyku. Zbyt duże zaangażowanie nie będzie rozsądną decyzją.
CD Projekt szykuje się do nowej fali zwyżek
Akcje producenta „Wiedźmina" podrożały w minionym tygodniu o ponad 8 proc., odbijając się od wsparcia 15,22 zł. Na wykresie pojawiło się kilka białych świeczek, co wraz z obroną wsparcia może sugerować, że trwająca od początku grudnia korekta jest już zakończona i czas na powrót byków. Scenariusz wydaje się o tyle realny, że CD Projekt to wzrostowy maratończyk. Kurs jego akcji pnie się na północ od kilku lat. Średnie kroczące z 200, 50 i 15 sesji skierowane są ku górze, co potwierdza dominację kupujących w każdym horyzoncie czasowym. Jeśli uda się przebić poprzedni szczyt hossy 17,15 zł, a na wskaźniku ruchu kierunkowego pojawi się sygnał kupna, będzie to dobry pretekst, by wskoczyć do tego „pociągu". Z analizy DM PKO BP, która ukazała się w poprzedni wtorek, wynika, że po wybiciu kursu ponad 17,15 zł zwyżka powinna sięgnąć przynajmniej 17,8 zł, a w optymistycznym wariancie 18,3 zł lub nawet 19,1 zł. Przy ewentualnym wejściu na rynek należy pamiętać o zleceniu stop loss. Dobry pułap dla linii obrony to okolica dna korekty, czyli 15,22 zł.
Magellan wychodzi z korekty obronną ręką
Wygląda na to, że spółka świadcząca usługi finansowe grudniową korektę ma już za sobą. Tak wynika przynajmniej z układu wskaźników analizy technicznej. Od dołka tej korekty (68,22 zł) cena oddaliła się w górę już o blisko 15 proc. i dużymi krokami zbliża się do oporu 81,98 zł. Jest to aktualny szczyt trwającej od 2009 r. hossy. Jego przebicie w górę będzie potencjalnym sygnałem kupna i może zapoczątkować nową falę zwyżek. Szanse na wybicie wydają się o tyle większe, że ostatnie ruchy zwyżkowe (wychodzenie z korekty) poparte są wyższymi obrotami. Mało tego, średnie kroczące z 15, 50 i 200 sesji pną się w górę. Wprawdzie szybsze średnie są teraz bardzo blisko siebie, ale wskaźnik ruchu kierunkowego pokazuje, że powoli byki wracają do przewagi – linia +DI przebiła od dołu -DI, a ADX przestał spadać. Wybicie ponad poziom 81,98 zł będzie więc dobrym pretekstem do kupna akcji. Wchodząc na rynek, warto ustawić stop loss w okolicy dna korekty 68,22 zł, zachowując korzystny stosunek oczekiwanego zysku do ryzyka.