Kurs angielskiego połączony z nauką gry w golfa, tenisa, z treningami w znanych brytyjskich klubach?piłkarskich, a dla nieco starszej młodzieży – z kursem pilotażu albo zajęciami filmowymi w Kalifornii. To niektóre propozycje dla tych, którzy szukają dla swoich dzieci czegoś więcej niż typowe wakacje w szkole językowej za granicą.
Przedstawiciele agencji specjalizujących się w organizacji takich wyjazdów twierdzą, że chętnych przybywa.
– Od kilku lat rośnie zainteresowanie obozami z wyższej półki cenowej. Rodzice chcą, by dzieci miały na wysokim poziomie nie tylko zajęcia językowe, ale i czas wolny – twierdzi Małgorzata Myśliwiec-Frączek z katowickiej firmy Travel Exchange & Education.
Agencja ma w ofercie m.in. obóz Manchester United Soccer School w Wielkiej Brytanii. Jego program obejmuje treningi piłkarskie prowadzone przez trenerów certyfikowanych przez UEFA. Z kolei do USA można jechać na obozy łączące naukę języka nie tylko z rekreacją i zwiedzaniem, ale też z warsztatami aktorskimi, filmowymi czy fotograficznymi (Las Vegas) lub surfingiem.
Najbardziej zapobiegliwi rodzice rezerwują letnie kursy językowe za granicą już zimą. Jednak spowolnienie gospodarcze w Europie sprawia, że nawet teraz można jeszcze znaleźć miejsca na sierpniowych turnusach.