Defensywna tylko w teorii

Notowania producentów żywności i napojów wcale nie cechują się zmiennością mniejszą niż cały rynek akcji. Łatwo tu o wpadki, ale też można znaleźć mocne firmy

Aktualizacja: 15.02.2017 08:08 Publikacja: 06.02.2013 12:00

Bogusław Kowalski, prezes Graala

Bogusław Kowalski, prezes Graala

Foto: Archiwum

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że branża producentów żywności i napojów ma charakter typowo defensywny, czyli innymi słowy, że cechuje się względną odpornością na wahania koniunktury gospodarczej. Żywność to generalnie dobro pierwszej potrzeby, na które popyt jest przecież w miarę stabilny. W ślad za tym powinno teoretycznie pójść mniejsze ryzyko związane z inwestycjami w akcje spółek z tej branży.

W praktyce tezy te, zwłaszcza w odniesieniu do zmian cen akcji, niekoniecznie okazują się trafne. Jak widać na wykresie, zmiany obliczanego przez nas indeksu branżowego są znacznie bardziej dynamiczne, niż zmiany indeksu WIG. W okresie poprzedniej hossy, trwającej w latach 2009–2011, wskaźnik sektorowy poszybował w górę o ponad 150 proc., zostawiając w tyle WIG. Niestety owa relatywna siła została w pełni utracona w okresie późniejszego przesilenia rynkowego, które skasowało prawie połowę wartości indeksu. Trudno w tej sytuacji upierać się przy twierdzeniu o defensywnym charakterze akcji spółek z branży. Skąd taka niespodzianka? Wydaje się, że najprostszym wytłumaczeniem jest fakt, że firmy z omawianego sektora w zdecydowanej większości cechują się niewielką lub co najwyżej umiarkowaną kapitalizacją giełdową. Właśnie z tego powodu dostrzec można wyraźne podobieństwo wykresu wspomnianego indeksu branżowego do giełdowego indeksu WIG-Plus gromadzącego prawie 80 małych firm, czy też obliczanego przez nas Nieważonego Indeksu Giełdowego obrazującego średnie zmiany kursów wszystkich spółek z GPW bez względu na kapitalizację. Mówiąc krótko, producenci żywności i napojów to w większości „MiSie" (małe i średnie spółki), i stąd wynika względnie duża zmienność ich notowań. Tym bardziej że, jak widać w poniższej tabeli, większość firm z branży otrzymała ujemne punkty za względnie niską płynność obrotu akcjami. Niska płynność to zawsze większe ryzyko skoków notowań.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy