Kurs ACE próbuje wrócić do trendu wzrostowego
Choć indeks małych spółek zachowywał się ostatnio słabiej niż w okresie kwiecień–czerwiec, niektórzy z jego przedstawicieli wciąż utrzymują byczą formę. Jednym z nich jest ACE, producent części do samochodowych hamulców tarczowych. Kurs jego akcji zbliżył się w minionym tygodniu do krótkoterminowego oporu 8,5 zł. Patrząc na układ kresek z szerszej perspektywy, widać, że cena odbiła się dwa tygodnie temu od linii trendu wzrostowego, który rozpoczął się w lipcu 2012 r. A skoro byki bronią ważnej strefy wsparcia, można oczekiwać, że ostatnia zwyżka jest początkiem nowego ruchu wzrostowego. Najbliższy cel byków to sforsowanie oporu 8,5 zł. W dłuższej perspektywie cena powinna jednak zmierzać w kierunku dotychczasowego szczytu trendu – 9,5 zł, który ustanowiony został w połowie maja. Potwierdzeniem byczego scenariusza będzie sygnał kupna na wskaźniku ruchu kierunkowego – na razie linie +DI oraz –DI są blisko siebie, a ADX opada, więc trzeba jeszcze poczekać. Jeśli cena spadnie poniżej linii trendu i przebije wsparcie 7,35 zł (dołek czerwcowej korekty), aktualny, pozytywny układ kresek, zostanie zanegowany.
Budimex na nowych szczytach trendu wzrostowego
Przez ostatnie cztery tygodnie kurs akcji budowlanej spółki konsolidował się między 95,28 zł i 87,83 zł. Taką formę przyjęła korekta trwającego od sierpnia ubiegłego roku trendu wzrostowego. W minionym tygodniu byki postarały się jednak, by techniczny marazm przerwać. W piątek cena dotarła już do nowego szczytu długoterminowego ruchu – 96,3 zł, naruszając górną granicę konsolidacji. Jeśli cena utrzyma się powyżej oporu 95,28 zł, będzie to sygnał kupna z potencjałem zwyżki w okolicę 110 zł. Na tym poziomie znajdują się bowiem opory wyznaczone przez maksimum z 2011 r. Białe świece z dużym korpusem uformowane na wykresie podczas środowej i czwartkowej sesji oraz długoterminowa przewaga byków to dwa główne argumenty kupujących. Warto jednak zwrócić uwagę, że podaż wciąż może zaatakować. Sugeruje to wskaźnik ruchu kierunkowego – linia +DI przecięła wprawdzie od dołu –DI, ale ADX wciąż spada. Najbliższym wsparciem dla notowań jest dolna granica krótkoterminowej konsolidacji, czyli pułap 87,83 zł. Dla utrzymania tendencji wzrostowej kluczowa jest natomiast obrona linii trendu, która znajduje się teraz przy 80 zł.
Cyfrowy Polsat bije rekordy zwyżek
Kurs akcji dostawcy programów telewizyjnych dotarł w minionym tygodniu do poziomu 21,5 zł. Jest to nowe maksimum notowań w całej giełdowej historii spółki. Ustanowiony rekord zwyżek to pokłosie trwającego od stycznia 2012 r. trendu wzrostowego. Nie jest to bardzo stabilny ruch – często przerywają go długie korekty, ale inwestorzy, którzy konsekwentnie trzymają akcje od ponad 1,5 roku, zarobili już 60 proc. Wyjście kursu na nowe maksimum to potencjalny sygnał kontynuacji zwyżek, więc fani gry z trendem mogą zastanowić się nad ewentualnym kupnem akcji. Szansę na zysk na wykresie Cyfrowego Polsatu zauważyli też eksperci DM PKO BP. W wydanym w piątek raporcie analitycy sugerowali, że cena może zwyżkować do 22,07 zł lub nawet 23 zł. Najbliższym wsparciem dla notowań jest dno czerwcowej korekty zlokalizowane na poziomie 18,15 zł. Kluczowa dla utrzymania byczej przewagi na rynku jest natomiast linia trendu, która znajduje się teraz przy 17 zł. Jej przełamanie zaneguje wzrostowy scenariusz.
Zetkama wróciła do byczej formy
Kurs akcji producenta armatury przemysłowej wspiął się w ubiegłym tygodniu na pułap 60,7 zł. To nowy historyczny rekord notowań tej spółki. Zetkama po raz kolejny udowadnia, że warto stawiać na spółki, których kursy akcji przebywają w długoterminowym trendzie wzrostowym. Po korekcie z okresu marzec – maj nie ma już śladu i cena kontynuuje rajd na północ, który rozpoczął się w marcu 2011 r. Na początku lipca kurs wybił się górą z krótkoterminowej konsolidacji między 53,8 zł a 50 zł, co było potencjalnym sygnałem kupna. Jego wymowę potwierdza pozytywny układ linii wskaźnika ruchu kierunkowego – linia +DI jest powyżej –DI, a ADX rośnie. Jeśli do tego dołożymy długoterminową przewagę byków, to rysuje nam się całkiem realna szansa na kontynuację ruchu wzrostowego. Ewentualne korekty powinny maksymalnie sięgać obszaru konsolidacji 53,5 zł – 50 zł. Jeśli przybiorą większe rozmiary, wówczas należy wycofać się z rynku lub zredukować wielkość pozycji.
