Fangor na eksport

Rynek nareszcie wystartował. Prawie codziennie są ciekawe aukcje. W marcu ma być jeszcze więcej. Oferta jest tak bogata, że wybór staje się naprawdę trudny.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:28 Publikacja: 15.02.2015 10:14

Wystawiono trzy świetne obrazy Jerzego Nowosielskiego.

Wystawiono trzy świetne obrazy Jerzego Nowosielskiego.

Foto: Desa Unicum/Marcin Koniak

Najbogatszą ofertę 26 lutego proponuje Desa Unicum (www.desa.pl). To małe muzeum sztuki współczesnej. Trafi pod młotek 80 obrazów klasyków powojennej sztuki. Jeszcze niedawno nikt nie odważyłby się wystawić równocześnie po kilka płócien jednego artysty, żeby nie konkurowały ze sobą. Tu wielu malarzy reprezentowanych jest trzema obrazami o wyrównanym wysokim poziomie artystycznym, ale w różnych cenach. Oznacza to, że jest wysoki popyt na dobrą sztukę. Niedawno jeszcze, gdyby na aukcji pojawiły się trzy prace tego samego autora, kupiono by najwyżej tylko jedną. Nikt by się temu nie dziwił, bo od lat antykwariusze sami powtarzają, że mamy płytki rynek sztuki. Może on jest płytki tylko wtedy, kiedy oferta jest byle jaka?

Są trzy obrazy wybitnego kolorysty Tadeusza Dominika. Jak zwykle najwyżej cenione są jego płótna z lat 50. Mamy również trzy obrazy Jerzego Nowosielskiego, najdroższy za 130 tys. zł i najtańszy z 1942 roku za 15 tys. zł. Są także trzy obrazy Henryka Stażewskiego w cenach od 20 tys. zł do 160 tys. zł. Generalnie w ofercie wyróżnia się abstrakcja geometryczna.

Łatwo przeoczyć „Pejzaż" Jerzego Mierzejewskiego (1917–2012). To malarz dla koneserów, który jeszcze nie w pełni został odkryty przez rynek. Przed laty byłem na jednej z ostatnich wystaw artysty. Nigdy na żadnym wernisażu nie widziałem tak świetnego towarzystwa, byli np. Krystyna Zachwatowicz i Andrzej Wajda, był reżyser Janusz Morgenstern. Był także prof. Andrzej Rottermund, dyrektor Zamku Królewskiego.

Uznanie nie przekłada się na ceny

Kilkanaście lat temu napisałem sensacyjny tekst, gdy Henryka Bochniarz powiesiła sobie w sypialni inny pejzaż Jerzego Mierzejewskiego. Uznanie koneserów nie przekłada się na ceny. Cena wywoławcza obrazu Mierzejewskiego jest względnie niska i wynosi 26 tys. zł.

Na aukcje powoli wchodzi Edward Dwurnik. Dlaczego wchodzi „powoli"? Ponieważ ma wyjątkowo obfity dorobek, dostępny na co dzień w wielu galeriach. Natomiast na aukcjach najlepiej sprzedają się dzieła trudno dostępne, przez to bardziej pożądane.

Desa Unicum systematycznie wprowadza na nasz rynek sztukę zachodniej Europy. Na poprzednich aukcjach były dzieła sławnego francuskiego klasyka abstrakcji geometrycznej Victora Vasarelego (1908–1997). Teraz po raz kolejny jest obraz włoskiej malarki Mariny Appolonio (ur. 1940) z ceną 25 tys. zł. Ciekawe czy obraz pochodzi z rynku wtórnego? Jeśli wstawiła go w komis autorka, to jak ją przekonano, żeby weszła na kompletnie nieznany w świecie „egzotyczny" polski rynek?

Może inne krajowe domy aukcyjne również zaczną wystawiać europejską sztukę. Wtedy nawiążemy kontakt handlowy ze światem. Od 25 lat nasz rynek sztuki handluje wyłącznie polonikami! Prawie wszystkie sprzedawane w kraju obrazy polskich malarzy z tzw. Szkoły Paryskiej pochodzą z importu. Z kolei dzieła polskich klasyków powojennej sztuki także pochodzą z importu. Widać to chociażby w opisach katalogowych Desy Unicum.

Krakowski marszand Andrzej Starmach od lat dopuszczany jest do udziału w najbardziej prestiżowych dorocznych Międzynarodowych Targach Sztuki Art Basel. Od niedawna próbuje tam sprzedawać dzieła Władysława Hasiora. Kupuje je przeważnie w krajach skandynawskich. Kupowanie Hasiora i próby wylansowania go, to dla marszanda rodzaj inwestycji. Kiedy zacznie ona przynosić zysk? Działania Starmacha spowodowały na razie, że na krajowym rynku dzieła Hasiora istotnie podrożały.

Masowo skupujemy na świecie polską sztukę. Natomiast nie korzystamy z szans eksportu, choć dziesięć lat temu weszliśmy do Unii Europejskiej, a jest to ogromny rynek miłośników sztuki. Największym przebojem krajowego rynku są obrazy Wojciecha Fangora. Oczywiście wszystkie pochodzą z importu, bo artysta 40 lat żył i tworzył w USA i tam pozostał jego dorobek. Kiedy zaczniemy zarabiać na eksporcie Fangora? Kto zainwestuje w ten interes?

19 lutego odbędzie się w Desie Unicum aukcja prac na papierze. Będą tam świetne dzieła, np. Marii Jaremy, Jana Cybisa, Jana Lebensteina, Kazimierza Mikulskiego i innych klasyków sztuki współczesnej.

21 lutego Sopocki Dom Aukcyjny (www.sda.pl) zorganizuje aukcję typu Varia. W slangu zawodowym antykwariusze tego typu aukcje nazywają śmieciowymi. Cieszą się one wielkim powodzeniem, ponieważ ceny są względnie niskie, a pośród setek przypadkowych przedmiotów można trafić na skarb.

W ofercie firmy z Sopotu można znaleźć efektowne wyroby z porcelany, srebra oraz coraz rzadziej oferowane na krajowym rynku kobierce w szokująco niskich cenach po 100 zł. W katalogu nie ma żadnej informacji, z jakiego okresu pochodzą tkaniny? Czy są to efektowne dzisiejsze imitacje zabytkowych tkanin?

Jeszcze przed drugą wojną wschodnie kobierce były podstawowym elementem wystroju tradycyjnych polskich wnętrz, zdobiły podłogi i ściany. Potwierdza to chociażby obraz Feliksa Wygrzywalskiego (1875–1944) „Modlitwa Arabów", jaki oferowany jest 18 lutego na najbliższej aukcji Rempeksu (www.rempex.com.pl). Na obrazie tym widać bajecznie kolorowe perskie dywany. Pojawiają się jako motyw prawie na każdym obrazie Wygrzywalskiego.

Wyjątkowa kolekcja kobierców

Piszę o tym nieprzypadkowo, ponieważ w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem (www.muzeumtatrzanskie.com.pl) otwarto czasową wystawę największej przed wojną kolekcji kobierców wschodnich, którą stworzyła rodzina Kulczyckich ze Lwowa.

Oczywiście 22 lutego pójdziemy na comiesięczne targowisko sztuki studentów warszawskiej ASP (www.targowiskosztuki.pl). Impreza odbywa się w Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego. Taka wizyta to znakomity relaks, obowiązkowo zabieramy dzieci i wnuki. Można kupić coś ciekawego już za 100 zł. Bezpośrednia rozmowa z autorem to ekstrapremia.

Jak zaplanować wydatki, żeby starczyło gotówki także na aukcje w marcu? Sopocki Dom Aukcyjny zapowiada na 19 marca aukcję sztuki współczesnej. W marcu odbędą się ciekawe aukcje typowo kolekcjonerskie. Krakowska Desa zorganizuje 14 marca specjalistyczną aukcję orderów i odznak. Pośród takich przedmiotów można znaleźć ciekawy obiekt nadający się na lokatę.

Z kolei 14 marca w największym krajowym antykwariacie bibliofilskim Lamus (www.lamus.pl) odbędzie doroczna aukcja internetowa. Za 2 tys. zł można będzie sobie kupić np. meldunek z pola bitwy z podpisem Józefa Piłsudskiego. Będą też najbardziej poszukiwane przedwojenne plakaty Stefana Norblina o wielkiej wartości dekoracyjnej. Takie plakaty idealnie nadają się do eleganckiej dekoracji gabinetów. Z powodzeniem zastępują obrazy.

Ważne jest nie tylko co kupujemy, ale także jak kupujemy. Od kilkunastu dni największy krajowy portal handlu sztuką Artinfo.pl (www.artinfo.pl) oferuje nowe funkcje ułatwiające zakupy. Można np. uruchomić funkcję powiadamiania. Określamy pewną grupę interesujących nas przedmiotów, np. grafiki Leona Wyczółkowskiego. Dzięki temu będziemy automatycznie informowani poprzez SMS o każdej nowej pracy tego autora, jaka pojawi się w ofercie którejś z firm współpracujących z Artinfo.pl.

Możemy sobie sprawdzić także liczbę obserwujących dany przedmiot w Internecie. Dzięki temu oszacujemy, ilu będziemy mieć konkurentów na aukcji.

Artinfo.pl to jedyny bank informacji o transakcjach na rynku poloników z ostatnich 15 lat. Od ubiegłego roku dostęp do archiwalnych informacji jest płatny. Bezpłatnie dostępne są informacje bieżące. Stali klienci rynku sztuki mają różne zniżki.

[email protected]

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie