Ostro wystartował handel aukcyjny białymi krukami. 14 lutego na aukcji w antykwariacie Rara Avis (www.raraavis.krakow.pl) za 130 tys. zł kupiono „Katalog wystawy nowej sztuki". To broszura wydana w Wilnie w 1923 roku, której formę i typografię zaprojektowano w duchu polskiej awangardy. Na rynku bibliofilskim trwa hossa! 14 marca czekają nas kolejne emocje. W stołecznym antykwariacie Lamus (www.lamus.pl) odbędzie się aukcja internetowa z drukowanym katalogiem. W ofercie jest ponad 700 pozycji.
Jest np. bardzo rzadki plakat „Polska. Borysław" z 1927 roku (wyw. 5 tys. zł). Jerzy Sławomir Nicieja w monografii „Kresowa Atlantyda. Historia i mitologia miast kresowych" w pierwszym tomie tak rozpoczyna reporterski opis Borysławia:
„Dziś mało kto pamięta, że II Rzeczpospolita była samowystarczalna pod względem produkcji ropy naftowej, a 70 proc. wydobycia tego surowca pochodziło z Borysławia. Zagłębie borysławskie, zwane też galicyjską Pensylwanią, było tętnicą, bez której trudno sobie wyobrazić budowę Gdyni, Starachowic, Stalowej Woli, rafinerii w Drohobyczu oraz gospodarczej przebudowy Polski, którą kierował wicepremier Eugeniusz Kwiatkowski".
Plakat o Borysławiu idealnie nadaje się do dekoracji gabinetu przedsiębiorcy lub np. prawnika, który prowadzi sprawy gospodarcze. Podobnie sztandarowy plakat dwudziestolecia międzywojennego „Gdynia. Nowy port nad Bałtykiem" z 1926 roku, autorstwa Stefana Norblina (wyw. 6,5 tys. zł). Obydwa plakaty mają wielką wartość symboliczną i są bardzo rzadkie. „Gdynia" osiągnęła poprzednio na aukcji rekordową cenę 16 tys. zł.
Nadal nie w pełni doceniamy dekoracyjną wartość książek. Nawet jedna półka z kolorowymi grzbietami starych książek zmienia klimat wnętrza, w dodatku gdy na grzbietach widnieją określone tytuły.