Fundusze private equity od co najmniej kilku lat są aktywnym uczestnikiem polskiego rynku kapitałowego. Są nie tylko stroną kupującą, ogłaszającą wezwania na perspektywiczne i często przecenione spółki, ale też występują w innej roli – sprzedających akcje spółek w ramach IPO. Rocznie tego typu debiutów było kilka, czyli stosunkowo niewiele (mniej więcej co ósmy debiut na GPW to spółka wprowadzana przez fundusze private equity). Wzięliśmy pod lupę notowania takich firm.
Nieco lepiej w długim terminie...
Znaleźliśmy 20 przykładów IPO na GPW w ostatnich latach, gdzie fundusz private equity był akcjonariuszem spółki (najczęściej głównym). Okazuje się, że w długim terminie, czyli licząc od debiutów do teraz (w niektórych przypadkach minęło parę lat, w innych kilkanaście miesięcy), na plusie jest 12 firm (uwzględniliśmy zmianę kursu plus sumę wypłaconych w danym okresie dywidend). Najlepszy wynik zanotowały firmy: Kruk (+372 proc. w pięć lat), LiveChat (+123 proc. w dwa lata) i Work Service (+84 proc. w cztery lata). Dwucyfrowe stopy zwrotu zanotowały też takie spółki, jak: Magellan, Elemental, Alumetal, Wirtualna Polska i Polwax. Najgorzej poradziły sobie Harper Hygienics (-62 proc. w ciągu prawie sześciu lat), Otmuchów (-58 proc. przez pięć i pół roku) oraz Libet (-56 proc. przez pięć lat).
Jeśli porównamy zachowanie kursów akcji analizowanej dwudziestki z indeksem WIG w takich samych okresach, wnioski okażą się podobne – rynek pokonało 13 firm. Znowu najlepsze stopy zwrotu miały Kruk i LiveChat (odpowiednio 375 i 131 pkt proc. ponad WIG), ale trzecie miejsce zajął Magellan, który pobił indeks szerokiego rynku o 80 pkt proc. Na dole tabeli bez zmian – zdecydowanie gorzej od WIG zachowywały się kursy Harpera (-76 pkt proc.), Otmuchowa (-65 pkt proc.) i Libetu (-52 pkt proc.).
...niż w krótkim
Jak wygląda sytuacja w krótkim terminie? Statystycznie jest podobna, ale zmieniły się spółki notujące najwyższe i najgorsze stopy zwrotu (skala zmian jest też naturalnie mniejsza). W trzy miesiące po debiucie na GPW spośród 20 funduszowych spółek na plusie było 11. Dzięki świetnemu zachowaniu kursu Radpolu (+80 proc.) oraz wysokim zwyżkom Harpera i PEM (po ponad 30 proc.) średnia stopa zwrotu wyniosła 6 proc. Sporo dał zarobić też Otmuchów (17 proc.), który obok Harpera jest przykładem firmy dobrze radzącej sobie w krótkim terminie od debiutu, ale sporo tracącej w długim. Odwrotnie było z LiveChatem, Prime Car Managementem, Work Service i Krukiem, które trzy miesiące po swoich debiutach były wyraźnie pod kreską (odpowiednio 4, 5, 15 i 19 proc.), ale później przyniosły dwucyfrowe dodatnie stopy zwrotu. Najgorzej w krótkim, trzymiesięcznym okresie poradziły sobie Polmed, Capital Park i Kofola, których kursy akcji pospadały po około 22 proc.
Aby zobiektywizować zachowanie kursów omawianych spółek, ponownie porównaliśmy je z zachowaniem WIG. Niewiele to jednak zmienia – wymienione powyżej firmy, których bezwzględna stopa zwrotu była trzy miesiące po debiucie dodatnia, pobiły w tym okresie rynek (12 przypadków), natomiast te, które w tym czasie straciły, zachowywały się gorzej niż WIG.