Co dalej z informatyczną hossą

Informatyka ma za sobą najlepszy okres w historii, jeśli zachowanie kursów spółek z branży odnieść do indeksu WIG. Ale najbliższe kwartały mogą przynieść pogorszenie wyników finansowych, ze względu na opóźnienie w wydatkowaniu środków unijnych i spowolnienie w inwestycjach przedsiębiorstw. To stawia pod znakiem zapytania kontynuację hossy.

Publikacja: 26.06.2016 18:01

Branża informatyczna utrzymuje się w długoterminowym trendzie wzrostowym, ale dynamika hossy znaczni

Branża informatyczna utrzymuje się w długoterminowym trendzie wzrostowym, ale dynamika hossy znacznie się obniżyła w ostatnich miesiącach. Jeszcze pół roku wcześniej roczna stopa zwrotu z indeksu WIG-Informatyka sięgała 40 proc., obecnie spadła w okolice zera. To efekt przede wszystkim słabszego zachowania kursu akcji Asseco Poland. Notowania lidera branży, który ma niemal 50-proc. udział w portfelu indeksu, spadły w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 10 proc. i znajdują się w trendzie bocznym, w niewielkiej odległości od szczytów hossy na poziomie 61 zł. W dalszym ciągu jednak kursy większości spółek wchodzących w skład indeksu WIG-Informatyka są wyżej niż przed rokiem. Liderem wzrostów jest LSI Soft (kapitalizacja spółki to niecałe 30 mln zł), którego notowania podskoczyły w ciągu 12 miesięcy o niemal 200 proc. Warto jednocześnie zwrócić uwagę, że w ostatnich latach spadkowe korekty w ramach długoterminowego trendu wzrostowego kończyły się, kiedy roczna stopa zwrotu z indeksu branżowego spadła w okolice zera. Ten scenariusz może się powtórzyć także tym razem, biorąc pod uwagę, że informatyka pozostaje jednym z najsilniejszych sektorów na giełdzie, o czym informuje rosnąca siła relatywna indeksu WIG-Informatyka względem WIG.

Foto: GG Parkiet

Jeszcze do niedawna statystyka odstraszała inwestorów od kupowania akcji spółek informatycznych – po pęknięciu internetowej bańki w 2000 roku przez siedem kolejnych lat kursy firm z tej branży zachowywały się słabiej od szerokiego rynku. Indeks WIG-Informatyka potrafił zakończyć bez wzrostu nawet tak udane dla rynku akcji lata jak rok 2004 czy 2005. Łącznie w latach 2001–2012 WIG-Informatyka tylko dwa razy wypadł lepiej od indeksu WIG, przy czym w obydwu przypadkach – w latach 2008 i 2011 – ta względna siła branży polegała tylko na tym, że kursy spadały mniej niż szeroki rynek. Ale od zakończenia 2012 roku notowania firm informatycznych poszły w górę o ponad 50 proc., choć indeks WIG w tym samym czasie praktycznie nie zmienił wartości. Stoi za tym przede wszystkim poprawa wyników finansowych związana z udaną zagraniczną ekspansją czołowych spółek czy globalnym sukcesem firm produkujących gry.

Zagraniczna ekspansja liderów

Siła informatyki to przede wszystkim pochodna korzystnego zachowania kursu Asseco Poland, największej spółki w branży. W 2010 roku Asseco przejęło izraelską spółkę Formula Systems i potrafiło tę transakcję przełożyć na stabilne wyniki finansowe, co przekonało inwestorów do lansowanej przez prezesa i założyciela Asseco Adama Górala koncepcji zbudowania firmy o skali działania wykraczającej poza obszar Europy Środkowo-Wschodniej. W ciągu pięciu lat przychody firmy wzrosły ponaddwukrotnie, a udział sprzedaży na rynki zagraniczne zwiększył się z 50 do ponad 75 proc. Asseco awansowało do pierwszej dziesiątki największych polskich eksporterów. W zeszłym roku zysk firmy na poziomie EBITDA (zysk operacyjny z amortyzacją) po raz pierwszy przekroczył miliard złotych, na poziomie netto Asseco zarabia od 300 do 400 mln zł rocznie.

Ta stabilność i przewidywalność wyników finansowych przekłada się na regularną wypłatę dywidendy, z roku na rok coraz wyższą. Z zysku wypracowanego w 2015 r. dla akcjonariuszy przypadło 3,01 zł na akcję, co oznacza wzrost w porównaniu z 2010 r. o 66 proc. W grupie spółek wchodzących w skład WIG20 Asseco ma dziś najbardziej stabilną politykę dywidendową, a w środowisku niskich stóp procentowych przekraczająca 5 proc. stopa dywidendy wygląda bardzo atrakcyjnie.

Te czynniki sprawiają, że w ostatnich latach akcje Asseco stały się pozycją obowiązkową w portfelach inwestorów instytucjonalnych.

Ale jednocześnie spółce nie udaje się zatrzymać stopniowego spadku rentowności – jeszcze w latach 2011–2012 roku marża zysku operacyjnego oscylowała w granicach 12–13 proc., w zeszłym obniżyła się do 10 proc. – To efekt rosnącego wpływu Formula Systems na wyniki finansowe całej grupy. Izraelska spółka sprzedaje usługi z niższymi marżami niż samo Asseco, co stopniowo obniża wskaźniki rentowności – mówi Konrad Księżopolski, analityk Haitong Banku.

Jednocześnie w ostatnich latach rzeszowskiej firmie sprzyjał zyskujący na wartości dolar, a to właśnie w tej walucie swoje wyniki finansowe raportuje Formula. Na koniec 2010 roku dolar kosztował niecałe 3 złote, w tym roku jego kurs przejściowo sięgnął 4,15 zł. Być może czynnik ten w dalszym ciągu będzie pozytywnie oddziaływał na wyniki Asseco, bo po referendum, w którym Wielka Brytania opowiedziała się za wyjściem z Unii Europejskiej, kontynuacja zatrzymanego w ostatnich miesiącach trendu wzrostowego w notowaniach dolara wydaje się dość prawdopodobna.

Tak jak wyróżniającą się spółką w grupie tych największych było w ostatnich latach Asseco, tak w grupie firm o średniej kapitalizacji wyróżniał się Comarch. W ciągu trzech lat notowania krakowskiej spółki poszły w górę ponad 70 proc. – dla porównania mWIG40 zyskał w tym czasie niecałe 20 proc. Podobnie jak w przypadku jego większego rywala, za zwyżką kursu stoi udana ekspansja przede wszystkim na rynkach zagranicznych – w 2010 roku udział przychodów eksportowych sięgał 40 proc., w zeszłym roku doszedł do 50 proc. Jednocześnie założona i zarządzana przez Janusza Filipiaka firma udowodniła inwestorom, że potrafi przełożyć zwiększoną sprzedaż na coraz wyższe zyski. Koncentracja na wysokodochodowych usługach sprawiła, że rentowność operacyjna spółki, utrzymująca się w latach 2011–2013 na poziomie 5 proc., podskoczyła do 10 proc. w latach 2014–2015.

– W ostatnich kwartałach Comarch regularnie pozytywnie zaskakiwał inwestorów wynikami finansowymi. Oczekiwania wzrosły i teraz o podobne niespodzianki będzie już trudniej – uważa Konrad Księżopolski.

Jednym z liderów pod względem stóp zwrotu w grupie mniejszych spółek było Asseco Business Solution wchodzące w skład grupy kapitałowej Asseco. To kolejna informatyczna spółka, która regularnie wypracowuje dobre wyniki finansowe, także regularnie dzieląca się z akcjonariuszami zyskami. Za 2015 r. ABS wypłaci akcjonariuszom 1 zł na akcję, co oznacza stopę dywidendy na poziomie 5 proc.

Opóźnione unijne pieniądze

Negatywnie na wyniki sektora informatycznego w najbliższych kwartałach wpływać będzie opóźnienie w wydatkowaniu pieniędzy z unijnej perspektywy na lata 2014–2020. To z jednej strony pochodna długich negocjacji z Brukselą w sprawie ostatecznego kształtu programów operacyjnych precyzujących, jak wydatkowane mają być unijne fundusze, a z drugiej – wymiany kadr odpowiedzialnych za informatyzację urzędów centralnych po zmianie władzy w wyniku zeszłorocznych wyborów parlamentarnych.

Pierwszych przychodów z nowych kontraktów spółki informatyczne spodziewają się dopiero w przyszłym roku. Zmiany personalne w instytucjach publicznych oznaczają także wydłużenie czasu realizacji umów zawartych w poprzednich latach, co dla firm informatycznych przekłada się na dodatkowe koszty wynikające z konieczności dłuższego utrzymywania zespołów powołanych do realizacji kontraktów.

Dla Asseco, mimo że spółka jest największym dostawcą usług informatycznych dla sektora publicznego w Polsce, to relatywnie niewielki kłopot, bo z tego źródła firma ma około 10 proc. przychodów. Podobnie jest w przypadku Comarchu. To dużo większy problem dla takich spółek jak Sygnity, które z kontraktów dla administracji publicznej czerpie 44 proc. przychodów. Pogrążona w kłopotach firma zeszły rok zakończyła stratą, a kurs akcji w ciągu trzech lat spadł o ponad 60 proc. i jest bliski najniższym poziomom w ponad 20-letniej giełdowej historii Sygnity.

Kłopoty z poprawą wyników finansowych spółek informatycznych sygnalizuje także spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w I kwartale wynikające przede wszystkim ze spadku inwestycji. Choć ekonomiści oceniali to zjawisko jako przejściowe, to zwycięstwo eurosceptyków w brytyjskim referendum i związany z tym wzrost niepewności może spowodować, że przedsiębiorstwa w dalszym ciągu będą wstrzymywać się z wydawaniem pieniędzy na inwestycje, w tym także informatyczne.

„Wiedźmin" nie do powtórzenia

Siła branży informatycznej to także pochodna globalnego sukcesu polskich producentów gier – przede wszystkim CD Projektu, który do końca 2015 r. sprzedał na świecie 20 mln gier wchodzących w skład trylogii wiedźmińskiej. Dyskontowanie sukces podniosło notowania akcji o ponad 200 proc. w ciągu trzech lat, a wartość rynkowa firmy przekroczyła 2 mld zł. W zeszłym roku przychody CD Projektu wzrosły ośmiokrotnie, dochodząc do 800 mln zł, zysk netto zwiększył się ponad 60 razy, do 342 mln zł. Ale jednocześnie CD Projekt jest jedną z najniżej wycenianych spółek w branży, ze wskaźnikiem cena/zysk poniżej 7. To odbicie przekonania inwestorów, że sukces „Wiedźmina" będzie w najbliższym czasie nie do powtórzenia, co negatywnie odbije się na wynikach finansowych firmy, a „ofiarą" wcześniejszego sukcesu będzie także kurs akcji.

– Czołowe informatyczne spółki są wysoko wyceniane, kursy akcji są bliskie szczytom hossy. Do jej kontynuacji potrzebny jest nowy impuls, którego nie widać na horyzoncie. Dlatego wydaje się prawdopodobne, że w najbliższych kwartałach informatyka nie będzie się wyróżniać na tle rynku – uważa Konrad Księżopolski.

Pierwsza sesja po Brexcie pokazuje, że może być tak jak w poprzedniej dekadzie – kursy firm informatycznych będą zachowywały się lepiej niż szeroki rynek, ale ta względna siła wynikać będzie jedynie z mniejszej skali przeceny.

[email protected]

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie