Jak polityka administracji Trumpa wpłynie na amerykańską gospodarkę? Czy pana zdaniem uda się jej znacząco przyspieszyć wzrost gospodarczy w USA?
Donald Trump zapowiadał, że wzrost gospodarczy w ciągu kilku lat przyspieszy do 4 proc. Jego celem jest, by do tego doprowadzić, ale z wielu powodów może to się okazać trudne. Amerykańska gospodarka znajduje się obecnie w końcowym etapie cyklu wzrostu. Rosła przez osiem lat, a stopa bezrobocia zdołała w tym czasie mocno się zmniejszyć. Amerykańska gospodarka jest obecnie bliska stanu pełnego zatrudnienia, a to oznacza, że bardzo trudno jest sprawić, by rozwijała się ona znacząco szybciej, bez wywoływania inflacji. Trump będzie próbował przyspieszyć gospodarkę za pomocą impulsów fiskalnych: cięć podatków dla spółek i osób fizycznych, pakietu wydatków na infrastrukturę. To jednak okaże się inflacjogenne. Nie jestem jednak pewny, czy uda mu się przyspieszyć gospodarkę. Jednym z powodów tego, że ona zwolniła, jest to, że przyhamował wzrost produktywności w USA. Za spowolnieniem wzrostu produktywności stoi zaś wiele czynników: demografia, to że banki stały się bardziej ostrożne, jeśli chodzi o udzielanie kredytów, co przekłada się na spowolnienie w inwestycjach. Przyspieszenie wzrostu gospodarczego w USA będzie więc ogromnym wyzwaniem dla Donalda Trumpa.
Inwestorzy już przygotowują się na wyższą inflację w USA, przygotowuje się również na nią Fed. Ile podwyżek stóp procentowych może dokonać w tym roku Rezerwa Federalna?
Naszym zdaniem dojdzie do trzech podwyżek stóp. Początkowo spodziewaliśmy się, że dojdzie do nich w czerwcu i październiku, ale później zmodyfikowaliśmy prognozy, bo Fed zaczął dawać do zrozumienia, że będzie działał już w marcu. Nadal myślimy jednak, że do podwyżki dojdzie w czerwcu, a później nastąpi przerwa. Kolejna natomiast zostanie ogłoszona wówczas, gdy zaczną dawać o sobie znać skutki fiskalnej stymulacji gospodarki, czyli pod koniec roku. Myślę, że Fed będzie podwyższał stopy również w trakcie 2018 r., gdy będzie dawała o sobie znać inflacja. Na początku 2019 r. główna stopa procentowa w USA może więc osiągnąć poziom 2,25–2,5 proc. I to będzie prawdopodobnie szczyt, jeśli chodzi o stopy procentowe. Gospodarka amerykańska jest wciąż przecież bardzo wrażliwa przez wzgląd na poziom długu, a światowa gospodarka nadal ma charakter deflacyjny. Choć zacieśnianie polityki pieniężnej w USA będzie stopniowe, to dolar ma szansę na dalsze umocnienie.
Wiele gospodarek wschodzących jest silnie zadłużonych w dolarach. Czy zacieśnianie polityki pieniężnej nie grozi więc wywołaniem kryzysu podobnego do kryzysu azjatyckiego z 1997 roku?