Banki przekonują, że w związku z rosnącym poziomem obciążeń i opłat na nie nakładanych (podatek od instytucji finansowych, rosnące opłaty na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, możliwe koszty związane z hipotekami walutowymi) i rosnącymi wymogami dotyczącymi funduszy własnych (dodatkowe bufory i narzuty kapitałowe, normy płynności długoterminowej i wskaźnik dźwigni) muszą uzyskać dodatkowe źródło finansowania, aby rozwijać akcję kredytową. Dlatego postulują jak najszybsze umożliwienie emisji obligacji, które mogłyby być zaliczone do kapitału dodatkowego Tier1 (więcej w ramce poniżej). Komisja Nadzoru Finansowego roboczo nazywa te instrumenty „kapitałowym skryptem dłużnym".
Prace nad regulacjami dopiero trwają
– Mimo że teoretycznie unijne rozporządzenie CRR na to pozwala, to w Polsce banki nie mogą obecnie emitować na prawie polskim papierów wartościowych, głównie obligacji, które w wypadku niewypłacalności emitenta są wymieniane na akcje, które można zaliczyć do kapitałów dodatkowych Tier1 – wskazuje Mariusz Zygierewicz, dyrektor zespołu ekonomiczno-regulacyjnego w Związku Banków Polskich. Wyjaśnia, że problemem jest brak odpowiedniego dostosowania polskiego prawa. – Porządek prawny dotyczący rynku kapitałowego obowiązujący obecnie w Polsce uniemożliwia emisję tego typu instrumentów. Zmiany wymaga zarówno ustawa o obligacjach, prawo upadłościowe, jak i prawo bankowe – zaznacza.
ZBP od roku przekazuje propozycje zmian regulacyjnych do Ministerstwa Finansów, Sejmu, KNF ale efektów ich działań nie widać. Pewne obiekcje do propozycji ZBP miała KNF, która raczej jest niechętna kapitałowi AT1, bo uważa, że lepiej, aby banki miały silny kapitał CET1, bo AT1 ma charakter dłużny i może powodować, że działania KNF zmierzające do ograniczenia wypłat dywidend będą mniej skuteczne. KNF proponowała, na co ZBP się zgodził, m.in. większe gwarancje dla inwestorów wypłat kuponów od AT1 oraz wymaganą zgodę co najmniej 80 proc. głosów na emisję tych instrumentów, aby mniejszościowi akcjonariusze nie byli poszkodowani.
– Cały czas próbujemy i przekonywać będziemy MF, aby nadać tej sprawie szybszy bieg. Mamy nadzieję, że wesprze je także KNF. Prace nad regulacjami powinny przyśpieszyć, bo wymogi kapitałowe banków będą rosły. AT1 daje bankom możliwość wzmacniania bazy kapitałowej, szczególnie że w obliczu niższej rentowności i zdolności do generowania dużych zysków pozyskiwanie kapitału z emisji akcji jest trudne – zaznacza Zygierewicz.