Mimo wakacji większość firm nie zaniedbuje inwestorów

Sprawdziliśmy, jak spółki notowane na warszawskiej giełdzie traktują drobnych inwestorów. Niektóre kompletnie ignorują ich maile. Na szczęście są w mniejszości. Rekordziści potrzebowali zaledwie kilkunastu minut, żeby odpowiedzieć na wszystkie pytania.

Zaledwie 24 minut potrzebowała Joanna Siedlaczek, pełnomocnik zarządu ds. relacji inwestorskich Ciechu, żeby odpowiedzieć na zadane pytania. W sprawie perspektyw dla spółki zaprosiła inwestora do kontaktu telefonicznego po tzw. ciszy komunikacyjnej, czyli po publikacji raportu za I półrocze.

GG Parkiet

Poziom relacji inwestorskich prezentowany przez spółki z GPW daleki jest od ideału. O ile dużym inwestorom (OFE i TFI) oraz analitykom z reguły nie jest trudno uzyskać potrzebne informacje, o tyle drobni inwestorzy mają już pod górkę. A warto o nich dbać, bo w wielu spółkach odpowiadają za całkiem spory odsetek akcjonariatu. Niestety, część firm przypomina sobie o nich, dopiero gdy w planach jest emisja akcji i trzeba poszukać dawców kapitału.

Spółka dała bardzo dobry przykład innym emitentom: Joanna Bolińska z zespołu relacji inwestorskich GPW potrzebowała zaledwie 12 minut, żeby odpisać na e-maila z pytaniami. Odpowiedziała na wszystkie, dołączając również link, pod którym opisane są szczegółowe informacje na temat dywidendy.

Archiwum

Podając się za kilku różnych inwestorów indywidualnych, „Parkiet" wysłał zestaw czterech pytań do wybranej grupy 40 spółek notowanych na rynku głównym. Wybór pytań i firm nie był przypadkowy. Odpowiedź na dwa pytania była prosta i nie powinna przysparzać specjalistom od relacji inwestorskich żadnych problemów. Zapytaliśmy, czy firma publikowała prognozy na 2017 r. i czy wypłaciła w tym roku dywidendę. Natomiast kolejne dwa były już bardziej kłopotliwe, bo zahaczały o kwestię przyszłości. Brzmiały: „Jaka jest polityka dywidendowa spółki, czy w przyszłym roku można się spodziewać dywidendy?" oraz „Jak spółka ocenia perspektywy dla jej biznesu w II półroczu?".

Świetnie zaprezentował się ING Bank Śląski: Iza Rokicka, dyrektor biura relacji inwestorskich, w ciągu zaledwie 11 minut udzieliła merytorycznych odpowiedzi, nie ograniczając się do suchych informacji, ale uzupełniając je również o oczekiwania ekonomistów banku dotyczące sytuacji gospodarczej w Polsce.

GG Parkiet

W gronie wspomnianych 40 spółek 20 reprezentowało WIG30. Wybraliśmy dziesięć, które zebrały najwięcej punktów w tegorocznym rankingu relacji inwestorskich przygotowywanym przez „Parkiet" razem z Izbą Domów Maklerskich oraz dziesięć, które w tym badaniu wypadły najgorzej (szczegóły w ramce poniżej). Kolejne dwie dziesiątki pochodziły z WIG40 i sWIG80. Dla nich analogicznego rankingu nie było, więc tu wybór był bardziej subiektywny – staraliśmy się wybrać te spółki, które cieszą się szczególnie dużym zainteresowaniem inwestorów, te, które budzą kontrowersje, jak również te, które są chwalone za bardzo dobre relacje z rynkiem. Uwzględniliśmy też niedawnych debiutantów, aby przekonać się, czy po zrealizowanym IPO nie zapomnieli o drobnych inwestorach.

Zbiorowa czwórka dla emitentów

Grupa Kęty od lat jest chwalona za relacje inwestorskie. Ta opinia nie jest bezpodstawna: zaledwie 11 minut potrzebował Michał Malina, specjalista ds. IR, żeby odpowiedzieć na pytania, dodając też linki do prezentacji i dodatkowych informacji. „W przypadku dalszych pytań jestem do dyspozycji” – zaznaczył.

GG Parkiet

Ze spółkami kontaktowaliśmy się drogą mailową, wysyłając pytania na adres podany na stronie internetowej w zakładce relacji inwestorskich. Tam, gdzie go nie było, korzystaliśmy z formularzy kontaktowych. Do spółek, które nie zareagowały, zwróciliśmy się po kilku dniach ponownie z prośbą o odpowiedź na pytania. Jak prezentują się wyniki? Jeśli trzymalibyśmy się szkolnej terminologii, gdzie z reguły za ponad 80 proc. przyznawana jest czwórka, to właśnie taką zbiorczą ocenę możemy wystawić emitentom za IR. Odsetek odpowiedzi przekroczył bowiem 82 proc.

Przedstawiciele działu IR merytorycznie i szybko (18 minut) odpowiedzieli na wszystkie pytania. Zarówno te oczywiste, dotyczące przeszłości, jak i o perspektywy. „W opublikowanych przez GUS danych można zauważyć ożywienie i wzrost przewozów w różnych segmentach rynku” – podkreślili.

GG Parkiet

Nasz mail nie dotarł do Alior Banku, którego serwer dwukrotnie odrzucił wiadomość. Ponadto z grona blue chips pytania zignorowały handlowa spółka Eurocash, ukraiński Kernel oraz Jastrzębska Spółka Węglowa. Najlepiej wypadli reprezentanci średnich spółek – odpowiedziały wszystkie. Natomiast w sWIG80 nie doczekaliśmy się odpowiedci od LC Corp, Polskiego Holdingu Nieruchomości oraz Wirtualnej Polski.

Eurocash nie odpowiedział na e-maila z pytaniami. Kurs akcji od wiosny minionego roku porusza się w trendzie spadkowym. Największym akcjonariuszem handlowej spółki jest Luis Amaral. Akcje ma też sporo funduszy, ale żadnego z nich nie widać ponad 5-proc. progiem.

GG Parkiet

Czy ponad 80-proc. frekwencja jest dobrym wynikiem? Zależy, jak na nią spojrzymy. Fakt, że w samym WIG30 co piąta zapytana spółka nie odpowiedziała, jest informacją negatywną. Z drugiej strony, jeśli porównamy aktualne statystyki z danymi sprzed kilku lat, kiedy robiliśmy podobne badanie, zobaczymy, że odsetek odpowiedzi znacząco wzrósł (o ponad 20 pkt proc.). Ale z ważnym zastrzeżeniem: wyniki nie są do końca porównywalne, ponieważ wtedy pytaliśmy wszystkie notowane spółki – a więc również te najmniejsze – a tam z relacjami inwestorskimi jest już gorzej, co mocno zaniżyło ówczesne statystyki.

Historia JSW jest burzliwa. Spółka zadebiutowała w 2011 r., sprzedając akcje po 136 zł. Do 2016 r. kurs osuwał się coraz niżej, wyznaczając minimum na niespełna 9 zł. Od tego czasu odrabia straty. Spółka nie odpowiedziała na nasze pytania – mimo iż drobni inwestorzy stanowią sporą część jej akcjonariatu.

GG Parkiet

Trzeba natomiast odnotować, że w tym roku na naszą akcję wybraliśmy wyjątkowo niewdzięczny czas urlopowy. Jednak dla niektórych spółek nie było to problemem.

Ukraińska spółka jest notowana na GPW od dziesięciu lat. Dała inwestorom zarobić, a mocną falę wzrostową kursu obserwujemy od jesieni 2014 r. Wprawdzie grupa ma stronę dotyczą relacji inwestorskich w języku polskim (co w przypadku spółek zagranicznych nie jest normą), ale na e-maila z pytaniami nie odpowiedziała.

GG Parkiet

„Proszę o kontakt telefoniczny. Jestem na urlopie z ograniczonym dostępem do komputera. Łatwiej będzie mi udzielić odpowiedzi na Pana pytania telefonicznie" – odpisał nam Dariusz Wolak, odpowiadający za relacje inwestorskie w spółce 11 bit studios, podając jednocześnie numer swojego telefonu komórkowego. W kilku spółkach po wysłaniu maila na adres wskazany w zakładce relacji inwestorskich otrzymaliśmy autoodpowiedzi. Trzeba jednak podkreślić, że od każdej z tych spółek ostatecznie odpowiedź przyszła (np. gdy wysyłaliśmy pytania po raz drugi na adres osoby wskazanej do ewentualnego kontaktu w autoodpowiedzi). Tak było chociażby w Ursusie, gdzie mail od inwestora przewędrował przez kilka rąk. Również Monnari – z powodu okresu urlopowego – odpowiedzi przysłało po kilku dniach.

Liderzy w komunikacji

Kurs deweloperskiej firmy od kilku miesięcy oscyluje w okolicach 2 zł – mimo fali wzrostowej obserwowanej na GPW od jesieni 2016 r. Największym akcjonariuszem jest Leszek Czarnecki, a ponad 5-proc. progiem jest też kilka instytucji. Pytania wysłane na adres [email protected] pozostały bez odpowiedzi.

GG Parkiet

Specjaliści od relacji inwestorskich nie mają łatwego zdania: stoją pomiędzy spółką a inwestorami, niejednokrotnie to do nich trafiają pytania od mediów. Muszą udzielać konkretnych odpowiedzi, uważając jednocześnie, żeby nie miały one charakteru cenotwórczego.

Rekordzistami pod względem tempa reakcji na maile od inwestora okazały się dwie spółki: grupa Kęty oraz ING Bank Śląski. Tuż za nimi na podium znalazła się też GPW. Warto odnotować, że spółki chętnie rozwijały swoje wypowiedzi, na przykład dotyczące polityki dywidendowej, nawet jeśli jej nie posiadały.

– W naszej strategii do obliczenia docelowego poziomu wskaźnika DN/EBITDA założono średnioroczną stopę dywidendy na poziomie 3 proc. Natomiast zaznaczono, że wartości dywidendy oraz jej wypłata będą zależeć od sytuacji rynkowej oraz kondycji finansowej grupy – informuje Joanna Siedlaczek, pełnomocnik zarządu ds. relacji inwestorskich Ciechu. Na pochwałę za szerokie i wyczerpujące odpowiedzi zasługuje też PGNiG, który poinformował, że strategia na lata 2017–2022 przewiduje wypłatę do 50 proc. skonsolidowanego zysku netto i że zarząd, rekomendując wypłatę dywidendy, będzie brał pod uwagę bieżącą sytuację finansową grupy i jej plany inwestycyjne. – Na sytuację finansową w przyszłych okresach będą w istotnym stopniu oddziaływać zewnętrzne czynniki, takie jak zmiany cen węglowodorów na rynkach surowców, zmiany kursów walut oraz czynniki pogodowe – wymienia Marcin Piechota, kierownik działu IR w PGNiG. Podkreśla również, że postępująca liberalizacja rynku gazu w Polsce będzie w dalszym ciągu wywoływać presję na wyniki realizowane przez spółki w segmencie obrót i magazynowanie. Ponadto od października zniesiona zostanie taryfa dla części klientów segmentu detalicznego. – W kolejnych kwartałach grupa zamierza utrzymać wysoki poziom nakładów finansowych, w tym głównie na realizację celów strategicznych: zwiększenia zdolności wydobywczych, działalności związanej z poszukiwaniem i rozpoznawaniem złóż ropy naftowej i gazu ziemnego, rozbudową sieci dystrybucyjnej oraz potencjalnych akwizycji w segmentach poszukiwanie i wydobycie oraz wytwarzanie – informuje Piechota.

O trendach i uwarunkowaniach branżowych szeroko opowiedziała również Anna Krug-Żarnowska z działu IR w KGHM. – Spółka zakłada w 2017 r. zbliżony do roku poprzedniego poziom produkcji górniczej miedzi i niższy o 4 proc. poziom produkcji srebra w koncentracie. Zakładany jest wzrost produkcji hutniczej – miedzi elektrolitycznej o 3 proc. i srebra o 1 proc., co wynika z relatywnie niskiego poziomu w 2016 r., spowodowanego zmianą technologii produkcji w HM Głogów – poinformowała. Czytelnie wypunktowała też założenia biznesowe spółki i jej priorytety.

Szybko i szeroko odpisały też Enea, Energa, Cyfrowy Polsat, mBank, PKO BP, Asseco Poland oraz Grupa Azoty. – Obecnie intensywnie pracujemy nad optymalizacją naszego trójkąta geograficzno-energetycznego Kozienice-Połaniec-Bogdanka w celu pełnego wykorzystania efektów synergii i zajęcia jak najlepszej pozycji na rynku – podkreśla Marcin Cichy, koordynator ds. informacji giełdowych Enei. Z kolei Joanna Barnaś, kierownik biura relacji inwestorskich grupy Azoty, zaznaczyła, że w segmencie tworzywowym i chemii odnotowano istotną poprawę koniunktury w ostatnich miesiącach. – Co wydaje się dobrym prognostykiem na najbliższe okresy – zaznacza. Z kolei Magdalena Kopciejewska, kierownik z zespołu informacji giełdowych PKN Orlen, poinformowała, że w drugiej połowie roku grupa spodziewa się kontynuowania korzystnych warunków w otoczeniu biznesowym. – Relatywnie niska cena ropy naftowej oraz wysoki popyt na paliwa sprzyja utrzymaniu wysokich marż – dodaje.

Zabłysnął również CD Projekt. Katarzyna Szulc, specjalista ds. relacji inwestorskich, oprócz udzielenia szerokich odpowiedzi zaprosiła też inwestora do śledzenia profilu spółki w mediach społecznościowych oraz na forum IR, na którym inwestorzy indywidualni mogą zadać pytania bezpośrednio zarządowi. Niewiele spółek oferuje drobnym graczom taką możliwość.

Nie należy szufladkować firm

W przypadku spółek, które od lat świecą przykładem, jeśli chodzi o IR – jak np. wspomniane już Kęty – szybka i kompetentna reakcja nie jest zaskoczeniem. Podobnie w Amice, która udzieliła inwestorowi szerokiego komentarza na temat perspektyw na II półrocze. – Grupa zamierza realizować korzyści biznesowe w szczególności z pełnego przejęcia francuskiej spółki dystrybucyjnej Sideme oraz z uruchomienia nowoczesnego magazynu wysokiego składowania, który istotnie zmniejszy koszty związane z logistyką produktów – informuje Adrian Boczkowski z agencji P&L Investor Relations, odpowiadający za relacje inwestorskie w Amice.

Natomiast nasz test pokazuje, że nie warto szufladkować firm. Praktycznie wszystkie, które powszechnie uważa się za niezbyt dbające o drobnych inwestorów, na nasze pytania odpowiedziały. W tym gronie były PBG, Rafako, Alchemia, Boryszew czy Bioton. Na uwagę zasługuje szczególnie odpowiedź tego ostatniego, bo była najbardziej rozbudowana.

– Jest nowy prezes, a więc zapewne dopiero przed nami weryfikacja planów i zamiarów, ale z tego co wiem, spółka ocenia perspektywy raczej pozytywnie. Skoncentruje się na pozyskiwaniu nowych rynków i zwiększaniu wykorzystania możliwości produkcyjnych; czy efekty będzie już widać w perspektywie najbliższych dwóch kwartałów? To dość krótki okres, ale mam nadzieję, że tak. Coś więcej, z pewnością powie nam raport półroczny – poinformowała Katarzyna Sadowska z agencji CC Group, odpowiadająca w spółce za relacje inwestorskie. Do suchych odpowiedzi nie ograniczyło się też PBG. – Spółka nie odnotowała zdarzeń, które w znaczny sposób mogą doprowadzić do odchyleń względem II półrocza roku poprzedniego w zakresie wyników finansowych. Planowana w spółce zależnej Rafako emisja przyniesie efekty w dalszej perspektywie czasowej niż II półrocze 2017 r. – poinformowała Magdalena Eckert, koordynator ds. obowiązków informacyjnych PBG. Nie zawiódł też Synthos, który w rankingach dotyczących IR zazwyczaj jest w ogonie. Od razu zareagował na maila od inwestora, informując go, że odpowiedzi prześle w następnym tygodniu i tak też zrobił.

Dobrze zaprezentowało się również LPP, którego relacje inwestorskie są wprawdzie chwalone przez inwestorów instytucjonalnych, ale krytykowane przez indywidualnych. Tymczasem odzieżowa spółka szybko zareagowała na maila od naszego „inwestora" i podzieliła się z nim spostrzeżeniami dotyczącymi perspektyw dla grupy. – Drugie półrocze roku to czwarty kwartał, tradycyjnie dla spółek z branży handlowej okres największych przychodów w ciągu roku. Drugie półrocze roku to również sprzedaż kolekcji jesienno-zimowej – mamy nadzieję, że zostanie pozytywnie przyjęta. Drugie półrocze tego roku to też nowe rynki (np. Londyn) i dalszy rozwój sprzedaży internetowej – wymienia Magdalena Kopaczewska, odpowiadająca za relacje inwestorskie w LPP.

W tym roku dużo emocji wywołała oferta publiczna Dino. Zakończyła się sukcesem, a kurs akcji systematycznie rośnie. Spółka nie osiadła na laurach. Błyskawicznie odpowiedziała na maila, udzielając szerokiej odpowiedzi dotyczącej perspektyw na II półrocze.

– Mamy zabezpieczonych ponad 400 lokalizacji pod budowę nowych sklepów i cel ponad 1200 sklepów do końca 2020 r. W tym roku, podobnie jak w poprzednich latach, chcemy zwiększyć liczbę nowo otwartych sklepów. Zwykle najwięcej otwieramy ich w II połowie roku. W kolejnych miesiącach będziemy więc przyśpieszać dynamikę – informuje Grzegorz Uraziński, dyrektor ds. relacji inwestorskich Dino. Podkreśla, że sytuacja rynkowa sprzyja dalszej poprawie nastrojów konsumenckich, a wydatki konsumpcyjne rosną przy powracającej inflacji. – Wspierają je rosnące dochody związane z korzystną sytuacją na rynku pracy i programem 500+ czy kolejnym wzrostem płacy minimalnej od stycznia 2017 r. Wzrost dochodu rozporządzalnego przekłada się istotnie na częstsze i zwiększone zakupy – podkreśla.

Największe spółki pod lupą

Gazeta Giełdy „Parkiet" razem z Izbą Domów Maklerskich co roku przeprowadza największe w Polsce badanie relacji inwestorskich w spółkach należących do WIG30. Jest ono podzielone na dwie części: w jednej spółki są oceniane przez inwestorów indywidualnych, a w drugiej przez instytucjonalnych oraz analityków. W tegorocznej edycji głosami drobnych graczy wygrało PKO BP, a tuż za nim uplasowały się PZU oraz CD Projekt. Z kolei instytucje finansowe najlepiej oceniły relacje inwestorskie grupy PKN Orlen, Cyfrowego Polsatu oraz ING BSK. Analiza odpowiedzi, które padały w badaniu w ciągu ostatnich lat, dostarcza ciekawych wniosków. Spółki, które są chwalone przez instytucje, bardzo często dostają niskie noty od drobnych graczy. Inwestorzy indywidualni poziom relacji firm z rynkiem ocenili średnio na 3,2 pkt w skali 1–6, natomiast instytucje finansowe przyznały spółkom średnio ponad 4 pkt.

Wirtualna Polska jest jedną z nielicznych spółek, które zdecydowały się na komunikację z inwestorami za pośrednictwem formularza kontaktowego. Niestety, mimo naszych prób nie otrzymaliśmy odpowiedzi, a brak bezpośrednich namiarów na konkretną osobę praktycznie uniemożliwił dalszy kontakt.

Drobni inwestorzy nadal się liczą

Karty na warszawskiej giełdzie rozdają inwestorzy zagraniczni, których udział w strukturze obrotów z roku na rok rośnie. W 2016 r. wynosił około 53 proc., a więc o 2 pkt proc. więcej niż rok wcześniej i o 4 pkt proc. więcej niż w 2014 r. Na drugim miejscu są krajowe instytucje, które odpowiadają za ponad jedną trzecią obrotów. Trzecią grupę natomiast stanowią inwestorzy indywidualni, których udział na GPW spada. Brak dużych prywatyzacji i męczący trend boczny, w którym tkwiły indeksy w latach 2014 i 2015, zniechęciły wielu drobnych graczy. Jednak w 2016 r. – po raz pierwszy od siedmiu lat – negatywny trend spadającego udziału inwestorów indywidualnych w obrotach został przełamany. Co więcej, odsetek ten nawet lekko wzrósł. Była to w dużej mierze zasługa wzrostu, jaki obserwujemy na giełdzie od jesieni. Czas pokaże, czy pomoże on statystykom za 2017 r. Jest to prawdopodobne, bo od stycznia WIG zyskał już ponad jedną piątą.