BRAMKARZ
Gianluigi Buffon (Włochy, Juventus Turyn)
Człowiek, którego żal najbardziej. Dla mistrza świata z 2006 roku mundial w Rosji miał być ostatnim wielkim turniejem. W styczniu skończy 40 lat. Po przegranym barażu ze Szwecją odszedł z reprezentacji. – Nie wyobrażałem sobie, że odbędzie się to w takich okolicznościach, ale czas płynie i w tym momencie to jedyna właściwa decyzja – tłumaczył przed kamerami, z trudem powstrzymując łzy. Do końca zachował klasę. Gdy włoscy kibice na San Siro gwizdali w trakcie śpiewania hymnu przez Szwedów, zaczął mocno klaskać, okazując w ten sposób szacunek rywalom. W przyszłym roku dostanie jeszcze szansę na godne pożegnanie z futbolem, jeśli Juventus dotrze do finału Ligi Mistrzów. To jedyne brakujące trofeum w bogatej kolekcji Buffona, który do dziś pozostaje najdroższym bramkarzem. W 2001 roku klub z Turynu zapłacił za niego Parmie równowartość 52 mln euro.
OBROŃCY
Gareth Bale (Walia). Kontuzja sprawiła, że musiał patrzeć na cierpienia kolegów na finiszu eliminacji.
Andrea Barzagli (Włochy, Juventus Turyn)
Arjen Robben (Holandia). To już drugi wielki turniej z rzędu, na którym zabraknie jego firmowego zagrania.