W 2017 r. naszym głównym celem była akwizycja Kopeksu i realizacja działań zmierzających do integracji z grupą Famur. W tym roku chcemy w pełni wykorzystać efekty synergii płynące z przygotowywanego obecnie połączenia części maszynowych obu spółek oraz szerokiego portfolio urządzeń i usług. Planujemy również jeszcze bardziej zwiększać zaangażowanie zagraniczne Famuru. Liczymy, że pozytywna koniunktura w branży, zarówno w Polsce, jak i na świecie, będzie miała bezpośrednie przełożenie na wzmocnienie naszej pozycji na rynkach globalnych oraz poprawę wyników finansowych.
Z kolei w spółkach wydobywczych słychać głosy, że branża nie jest przygotowana do nadchodzącego boomu inwestycyjnego. Część firm nie radzi sobie z realizacją zamówień, niektóre przetargi w ogóle nie są rozstrzygane z uwagi na brak chętnych firm do przyjęcia zleceń.
Ostatnie cztery lata były bardzo trudne dla całej branży. W tym czasie wiele firm zniknęło z rynku. Utrzymały się te, które potrafiły w odpowiednim momencie przeprowadzić zmiany organizacyjne i przygotować się na kryzys - tak zrobił Famur w latach 2014 – 2015. Pomimo, że proces ten wiązał się z ogromnym wysiłkiem restrukturyzacyjnym i finansowym, to przyniósł oczekiwane rezultaty. Przetrwaliśmy okres głębokiej dekoniunktury, co więcej wyszliśmy z niego dużo silniejsi. Dzięki konsekwentnej strategii rozwoju, stabilnej sytuacji finansowej i szerokiemu portfolio rozwiązań, jesteśmy istotnym partnerem w procesie unowocześniania krajowych spółek wydobywczych. Bardzo liczę na to, że obserwowane obecnie zmiany rynkowe pozytywnie wpłyną na kondycję całej branży. To bardzo ważne, gdyż to właśnie stabilny sektor okołogórniczy będzie miał istotny wpływ na proces modernizacji technologicznej przemysłu wydobywczego w Polsce. Jeśli chcemy to zrobić szybko i efektywnie niezbędna będzie partnerska współpraca spółek wydobywczych i firm okołogórniczych.
Problemy konkurentów to dobra okazja do przejęć? Kłopoty finansowe ma chociażby Bumech, z którym Famur podpisał niedawno list intencyjny o współpracy na rynkach zagranicznych.
Obecnie skupiamy się na procesie integracji Famuru i Kopeksu. To dotychczas nasz najważniejszy projekt i nie prowadzimy aktualnie innych działań akwizycyjnych. Oczywiście cały czas obserwujemy rynek pod kątem poszerzania oferty produktowej i uzupełniania kompetencji, które mogłyby wesprzeć rozwój grupy w przyszłości. Myślę tu zwłaszcza o skutecznym i efektywnym zwiększaniu obecności na rynkach zagranicznych. W ramach współpracy z Bumechem szukamy możliwości wykorzystania potencjału i know - how obu firm. Jeśli pojawią się ciekawe projekty, w ramach których będziemy mogli skorzystać z doświadczeń i zaplecza obu spółek, to będziemy je wspólnie realizować.
Pomimo poprawy sytuacji rynkowej, największe spółki węglowe nie zdecydowały się skrócić terminów płatności dla dostawców, które wciąż sięgają nawet 120 – 140 dni. Uruchomiły jedynie linie faktoringowe dla swoich kontrahentów. Pana zdaniem to wystarczające działania?