Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Warto sprawdzić, czy sieć sklepów, w której często robimy zakupy, oferuje karty wydawane we współpracy z bankiem. Nierzadko płacąc taką kartą, możemy liczyć na bonusy.
Karty debetowe i kredytowe na dobre zagościły w naszych portfelach. Płacenie nimi jest wygodne, a dzięki programom partnerskim można liczyć na zniżki w wielu sklepach lub zbierać punkty zamieniane na nagrody. Dodatkowe korzyści dają karty wydawane we współpracy z sieciami handlowymi i stacjami benzynowymi, ale ich oferta jest bardzo ograniczona.
BNP Paribas, który ma najwięcej kart cobrandowych, oferuje Carrefour Mastercard z prawem do 10 proc. premii (maksymalnie 30 zł) w postaci e-bonu do wykorzystania podczas kolejnych zakupów; warunkiem jest robienie zakupów w poniedziałki i piątki. W sklepach OBI (karta OBI Mastercard) zapłaci się 5 proc. mniej, a w Bricomarcher (karta Bricomarcher Mastercard) można rozłożyć płatność za zakupy na nieoprocentowane raty.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Z naszych badań wynika, że niezależnie od narodowości, im więcej wiedzy finansowej, tym większe skłonności do gromadzenia oszczędności – powiedziała prof. Elżbieta Kubińska z Katedry Zarządzania Ryzykiem i Ubezpieczeń Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, przedstawiając podczas konferencji „Edukacja 4.0”, zorganizowanej wspólnie przez Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie i Zakład Ubezpieczeń Społecznych, wyniki badań z Polski, USA i Indii na temat znaczenia wiedzy finansowej.
Sytuacja gospodarcza jest wciąż niepewna, ceny w sklepach nadal rosną, nie wiadomo, czy, kiedy i o ile Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe. Do tego lokaty terminowe coraz bardziej tracą na opłacalności. W tej sytuacji pęcznieją konta oszczędnościowe.
W kwietniu 2025 roku analitycy CSIRT KNF zgłosili do blokady 246 fałszywych profili (167 w marcu), które publikowały reklamy fałszywych inwestycji. Po kliknięciu w reklamę ofiara trafiała na stronę, na której wymagane było dokonanie rzekomej rejestracji.
Przez kilka miesięcy ubiegłego roku depozyty oferowały dodatnie realne oprocentowanie. Później sytuacja się pogorszyła, ale wszystko wskazuje, że już niedługo lokaty zaczną przynosić realny zysk. Pozwoli na to spadająca inflacja.
Obecnie w Krajowym Rejestrze Długów Biurze Informacji Gospodarczej widnieje 371 konsumentów z niespłaconymi zobowiązaniami przekraczającymi milion złotych. Liczba dłużników milionerów nieznacznie spadła na przestrzeni ostatnich dwóch lat. W listopadzie 2022 roku było ich 373.
Banki znalazły się w ciekawej sytuacji: RPP obniżyła stopy, co na ogół implikuje spadek oprocentowania depozytów. Ale jednocześnie ruszyła akcja kredytowa, a konsumenci stawiają na depozyty bieżące i zakupy.