W poniedziałek GUS potwierdził, że inflacja była nieznacznie wyższa niż wstępny odczyt w ostatnim miesiącu 2023 r. i wyniosła 6,2 proc. Niespodzianki odnotowano także w pozostałych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W Czechach w grudniu wskaźnik cen spadł do 6,9 proc. z 7,3 proc. miesiąc wcześniej. Z kolei na Węgrzech inflacja wyniosła 5,5 proc., podczas gdy w listopadzie wskaźnik cen sięgał tam 7,9 proc.
Proces dezinflacji w ubiegłym roku był silny. Udało się zejść z wysokich poziomów dzięki spadkowi cen żywności oraz paliw. W kolejnych miesiącach inflacja będzie się w dalszym ciągu osuwać, a w pierwszym kwartale może nawet zejść w okolice celu inflacyjnego. O takiej ścieżce mówił też w ubiegłym tygodniu prezes NBP Adam Glapiński.
Sytuacja gospodarcza i skuteczna walka z inflacją tworzy istotną przestrzeń do dalszego luzowania polityki pieniężnej. O ile w Polsce ten proces wydaje się na razie wstrzymany, o tyle u naszych sąsiadów powinien przyspieszyć. W pierwszym kwartale tego roku według analityków ankietowanych przez Bloomberga na Węgrzech stopy spadną o 200 pkt baz., a w Czechach nastąpią dwie lub trzy obniżki po 25 pkt baz.
Rynki dyskontują już taki scenariusz. Czeskie obligacje dziesięcioletnie są kwotowane poniżej 3,8 proc. Są one najdroższe od sierpnia 2022 r. Spread względem bunda zawęził się do 160 pkt baz. W przypadku polskich dziesięciolatek różnica rentowności wobec papierów niemieckich spadła od początku roku o ponad 30 pkt baz. Do ubiegłorocznego minimum na poziomie 278 pkt baz. brakuje niespełna 10 pkt baz.
Jeszcze lepiej zachowywały się w ostatnich miesiącach papiery węgierskie. Dziesięciolatki zeszły już poniżej 5,5 proc. i są najdroższe od marca 2022 r. Obecnie inwestorzy żądają zaledwie 330 pkt baz. premii względem podobnych obligacji niemieckich. Ostatni raz ryzyko kredytowe mierzone spreadem było tak niskie w sierpniu 2021 r. W ciągu ostatniego roku rentowność węgierskich papierów spadła o ponad 180 pkt baz. i były to najlepiej zachowujące się papiery w Europie. Na świecie lepsze okazały się tylko dziesięcioletnie obligacje rządów Kolumbii i Brazylii.