Ostatnie dwie sesje na GPW przyniosły nowe rekordy WIG-u, który po dwóch miesiącach przerwy związanej z podwyżką podatku dla banków wraca na szczyty.
Smak rekordu
Można oczywiście zastanawiać się, gdzie byłby polski rynek akcji, gdyby rząd nie wyszedł z pomysłem podwyżki podatku CIT dla banków, niemniej jednak już w piątek mogliśmy cieszyć się z najwyższego poziomu indeksu szerokiego polskiego rynku akcji w historii, natomiast w poniedziałek WIG ustanowił już nowy. Wygląda na to, że GPW wróciła na właściwe tory, m.in. przy wsparciu banków, które zostały mocno przecenione w drugiej połowie sierpnia i we wrześniu. Przypomnijmy, że w najgorszym momencie poprzedniego miesiąca WIG-banki był nawet 18 proc. poniżej szczytu z sierpnia, zaś WIG tracił 8,5 pkt. Banki dotychczas zdołały odrobić około 50 proc. strat, podczas gdy wsparciem dla szerokiego rynku stały się w międzyczasie KGHM i Orlen. Pierwsza ze spółek w ciągu ostatniego miesiąca zyskała około 20 proc., natomiast druga 12,2 proc. Warto też odnotować, że w blokach startowych pozostają nadal firmy handlowe. Dino Polska ma za sobą już około pięciu miesięcy spadków, w czasie których kurs osunął się o 19 proc. Choć samo Dino październik może zamknąć zwyżką, to już Allegro.pl może mieć z tym problem, Żabka Group raczej nie ma na to szans, nie wspominając o CCC, które w październiku notuje 23-proc. przecenę. Kiepsko zachowuje się też ostatnio m.in. CD Projekt.
WIG20 w poniedziałek od sierpniowego szczytu dzieliło jednak tylko 18 pkt. Przed nami ostatni tydzień października i z góry jasne jest, że najbliższe dni będą bardzo ważne dla inwestorów. Rynek żyje zarówno porozumieniem między USA a Chinami i zaplanowanym na piątek spotkaniem obu prezydentów, jak i obniżką stóp procentowych, której Fed ma dokonać w środę. Uwzględniając poniedziałkowe wzrosty na GPW, tylko w październiku WIG zyskuje ponad 5 proc., a WIG20 około 6 proc. Może być to zatem najlepszy od lutego miesiąc na GPW.
W Europie giełdy na otwarciu tygodnia prezentowały się w kratkę. Polska była jednym z najsilniejszych rynków, natomiast na głównych parkietach czuć jednak było atmosferę wyczekiwania – niemiecki DAX i francuski CAC40 po południu pozostawały w okolicach poziomów z piątkowego zamknięcia. Zdecydowaną przewagą zwyżek wcześniej zakończyła się sesja w Azji. Falę wzrostów kontynuuje m.in. japoński Nikkei 225, który w poniedziałek wspiął się na najwyższy poziom w historii.