Trwają, po pierwsze, przygotowania do czwartkowego spotkania Donalda Trumpa z prezydentem Chin Xi Jinpingiem przy okazji szczytu APEC w Korei Płd. Weekendowe rozmowy delegacji obydwu krajów w Malezji wydają się zapowiadać podpisanie porozumienia handlowego, co bardzo pozytywnie wpływa na rynkowe nastroje. Sam Trump również zasugerował w poniedziałek, że porozumienie jest w zasięgu ręki. W międzyczasie ogłosił co prawda podwyżki ceł o dodatkowe 10 proc. na import z Kanady, czego powodem jest emitowana tam reklama wykorzystująca archiwalną wypowiedź byłego prezydenta USA Ronalda Reagana krytykującego cła, ale uwaga rynków finansowych jest teraz całkowicie skoncentrowana na Chinach i większych reakcji w związku z tym nie było.

W środę wieczorem decyzję w sprawie stóp ogłosi Fed, dzień później natomiast EBC. Choć trwa shutdown w USA i publikowane są jedynie nieliczne dane z gospodarki, to jednak rynki finansowe są przekonane o kolejnej obniżce stóp, o 25 pb. W przypadku EBC rynki uważają cykl obniżek za zamknięty. Czekając na nadchodzące wydarzenia, rynki finansowe w poniedziałek łapały oddech. Dość stabilny pozostawał kurs EUR/USD, jego notowania zawierały się w przedziale 1,1620-1,1650. Polski złoty odreagowywał w poniedziałek osłabienie z zamknięcia poprzedniego tygodnia, kurs EUR/PLN schodził w kierunku 4,2300 z okolic 4,2450. Na rynku długu dominowały wzrosty rentowności: w USA rzędu 2 pb, w Niemczech o niecały 1 pb, w Polsce zaś o 1-2 pb, ale głównie na krótkim końcu krzywej.